Na GPW dywidendy popłyną szerokim strumieniem

Marek MuszyńskiMarek Muszyński
opublikowano: 2025-02-19 20:00

W tym roku banki po raz kolejny wypłacą hojne dywidendy, ale z akcjonariuszami sowitym zyskiem podzielą się także inne duże spółki, mimo tego, że rosną ich potrzeby inwestycyjne.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • gdzie szukać atrakcyjnych stóp dywidend,
  • dlaczego coraz więcej spółek dzieli się zyskiem.
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Analitycy szacują, że banki oraz PZU mogą w tym roku wypłacić w formie dywidend od 22 do nawet 25 mld zł. Najwięcej przypadnie na PKO Bank Polski, gdzie na dywidendę może pójść od 6,5 mld do nawet 8 mld zł. Sprzyja temu stanowisko Komisji Nadzoru Finansowego dotyczące polityki dywidendowej banków, które po spełnieniu kryteriów zezwala na wypłatę nawet 75 proc. zysku netto. Do tego w niektórych bankach są rezerwy z zysków z lat poprzednich, które mogłyby wesprzeć tegoroczną wypłatę – tak jest m.in. w PKO BP, Santanderze czy w Pekao. W tym ostatnim część gotówki może zostać jednak wykorzystana na przejęcie Alior Banku. W kontrolowanych przez państwo bankach dodatkowym czynnikiem przemawiającym za wyższą wypłatą mogą być potrzeby budżetu.

- Bez wątpienia najatrakcyjniejszym sektorem dla inwestorów dywidendowych będą banki (z wyjątkiem tych z dużym obciążeniem kredytów frankowych), które pod względem stopy dywidendy mają szansę być najlepszym sektorem finansowym w Europie. Lekko negatywnie odebrane zostały natomiast dywidendowe zapowiedzi Orange'a – mówi Grzegorz Czekaj, zarządzający funduszami Investors TFI.

Orange zaproponował akcjonariuszom 53 grosze na walor, czyli o 10 proc. więcej niż rok wcześniej, co daje stopę dywidendy w wysokości około 6,6 proc. W styczniu dotychczasową politykę dywidendową potwierdził Orlen, ogłaszając jednocześnie, że w tym roku poziom przewidzianej minimalnej dywidendy wzrósł z 4,30 zł do 4,5 zł na akcję. Przy cenie akcji na poziomie około 57 zł daje to niecałe 8 proc. stopy dywidendy.

- Orlen powinien wypłacić solidną dywidendę. Poziom minimalny został zapowiedziany w strategii, ale nie należy wykluczyć pozytywnej niespodzianki. Możliwe, że zarząd będzie chciał zachęcić inwestorów trochę wyższą wypłatą – uważą Krzysztof Pado, analityk z Domu Maklerskiego BDM.

Pogodzić interesy

Pod koniec stycznia wypłatę 660 zł na akcję zarekomendował zarząd LPP – połowa tej kwoty trafi do inwestorów już w kwietniu w formie zaliczki. To piętnasta dywidenda z rzędu wypłacana przez spółkę, a do tego większa niż rok wcześniej, mimo że firma w tym roku chce wydać 2,3 mld zł na powiększenie sieci sklepów o kolejne 1,6 tys. placówek, co oznacza, że LPP na koniec roku będzie miało 4,4 tys. punktów.

Podobnie wygląda sytuacja także w innych spółkach konsumenckich. Benefit Systems mimo intensywnej ekspansji na dywidendę przeznacza 60 proc. zysku netto. Z zysku za 2023 r. Rainbow Tours wypłaciło 6,29 zł na akcję w trzech transzach, a pod koniec zeszłego roku do inwestorów trafiła już zaliczka w wysokości 3,33 zł na akcję.

Mimo wciąż sporych nakładów na rozwój sieci oraz trwającej restrukturyzacji po raz pierwszy zyskiem z inwestorami postanowiło podzielić się Pepco – 26 groszy na akcję nie dało może wysokiej stopy dywidendy, ale pokazuje, że przemiana ze spółki wzrostowej do spółki dywidendowej już się rozpoczęła. Na podobny krok zdecydował się AmRest, wypłacając 7 centów zaliczki na akcję. Niewykluczone, że wkrótce podobne zmiany profilu nastąpią w Dino czy Eurocashu.

Raczej pewna jest dywidenda z XTB, niewiadomą pozostaje jej wysokość. Mateusz Chrzanowski, analityk z Noble Securities, spodziewa się wypłaty trzech czwartych zysku, co oznaczałoby około 5,5 zł na akcję (w ubiegłym roku było to 5,02 zł na akcję).

- Przełoży się to na stopę dywidendy w wysokości około 8 proc. – dodaje Mateusz Chrzanowski.

Budownictwo płaci regularnie

W zeszłym roku Budimex, największa w Polsce spółka budowlana, wypłaciła 35,69 zł dywidendy na akcję, co dało stopę wynoszącą ok. 4,5 proc. Wtedy jedna akcja kosztowała prawie 800 zł, a obecnie kurs wynosi około 560 zł.

- Spora wypłata czeka nas w Budimeksie, aczkolwiek będzie ona niższa niż rok wcześniej. Spółka jest jednak w trakcie przeglądu opcji strategicznych dotyczącego spółki zależnej FBSerwis, więc gdyby udało się ją sprzedać, to wpływy mogłyby trafić do akcjonariuszy w formie dodatkowej dywidendy – mówi Krzysztof Pado.

Hojnie z inwestorami zyskami dzieli się branża materiałów budowlanych, w szczególności Grupa Kęty. Analitycy szacują, że dywidenda w może wynieść 55-62 zł na akcję. Według szacunków zarządu firma zarobiła w zeszłym roku 535 mln zł, czyli nieco mniej niż rok wcześniej, a polityka dywidendowa zakłada przeznaczenie minimum 60 proc. zysku na dywidendę.

- Dywidendę regularnie płacą także inne spółki z branży, jak Ferro, Decora czy Śnieżka – mówi Krzysztof Pado.

W tym roku na dywidendę Ferro mogą jednak wpłynąć plany związane z przejęciami, choć analitycy szacują, że spółka może wypłacić ok. 2,74 zł na akcję, co dałoby stopę powyżej 7 proc. W Decorze analitycy szacują dywidendę na 3,85 zł na akcję, co po ostatniej zwyżce kursu daje stopę dywidendy sięgającą 5 proc.

Również deweloperzy powinni wypłacić wysokie dywidendy.

- W Dom Development szykuje się rekordowy zysk – spółka wypłaciła już zaliczkę dla inwestorów. Atal także dzieli się dywidendą i nie spodziewam się tutaj jakichś radykalnych zmian – mówi Krzysztof Pado.

Tymczasem deweloperów ominęła ostatnia fala wzrostowa na GPW, co sprawia, że stopy dywidend są tam wciąż atrakcyjne, a w przypadku Murapolu oraz Marvipolu analitycy oczekują, że mogą być nawet dwucyfrowe.

Lepiej niewiele niż wcale

Coraz więcej spółek dochodzi do wniosku, że lepiej płacić niewysokie dywidendy niż wcale, gdyż poprawia to ich wizerunek w oczach akcjonariuszy. Symboliczne dywidendy płacą Auto Partner czy Inter Cars, koncentrując się na wzroście biznesu. Także spółki z branży gier dzielą się czasami niewielkim w stosunku do kapitalizacji zyskiem – CD Projekt może w tym roku wypłacić 1 zł na akcję, a Creepy Jar płaci 50 proc. zysku, co da ok 3 zł na akcję.

- Czasami lepiej jest wypłacić niewielką dywidendę niż żadną tylko po to, aby utrzymywać zasadę, że co roku jest wypłata dla akcjonariuszy. Jest to pewna wartość dodana, zwłaszcza dla OFE, które lubią dostawać dywidendy – mówi Mateusz Chrzanowski.

Im więcej spółek płaci dywidendę, tym większa atrakcyjność indeksu WIG. Co prawda jego tegoroczny wzrost napędzają głównie nadzieje na pokój za wschodnią granicą, ale dotatkowymi czynnikami są mocne fundamenty wielu firm i perspektywa dywidend.

- Stopa dywidendy jest jednym z czynników napędzających wzrost indeksów na warszawskiej giełdzie. Przed nami rok wysokich dywidend w większości dużych i średnich firm, które od lat dzielą się zyskami – mówi Grzegorz Czekaj,

Wiele wskazuje, że również przyszły rok może być atrakcyjny dywidendowo, zwłaszcza że ekonomiści spodziewają się, że wzrost gospodarczy przyśpieszy do ok. 3,5 proc.

- Szybszy wzrost gospodarczy w połączeniu z jego lepszą strukturą powinien w 2025 r. przełożyć się na wyższe zyski inwestorów na warszawskiej giełdzie i perspektywę wypłaty akcjonariuszom jego części w kolejnym roku. Powoduje to, że inwestorzy kupujący niektóre największe spółki na początku roku mogli liczyć na odzyskanie w ciągu dwóch i pół roku prawie 25-30 proc. kapitału w formie dywidend – mówi Grzegorz Czekaj.