Orlen anonsuje megainwestycje i dywidendę

Kamila WajszczukMagdalena GraniszewskaMagdalena Graniszewska
opublikowano: 2025-01-09 10:54

Małe elektrownie jądrowe, morskie wiatraki, magazyny energii, wzrost wydobycia gazu i wypłaty z zysku dla akcjonariuszy – takie są plany największej polskiej firmy. Koncern chce się skupić na paliwach i energetyce, a decyzje inwestycyjne podejmować z większą niż dotychczas rozwagą.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Nawet 380 mld zł – tyle zamierza przeznaczyć na inwestycje największa firma w Polsce i regionie. Taką deklarację Orlen składa w opublikowanej w czwartek nowej strategii, której hasłem przewodnim jest „Energia jutra zaczyna się dziś” i która zarysowuje plan działań koncernu do 2035 r.

„To największy program rozwojowy w historii polskiej energii” – czytamy w komunikacie Orlenu.

Poprzednia strategia Orlenu, ogłoszona w lutym 2023 r., mówiła o inwestycjach na poziomie 320 mld zł.

W kierunku transformacji energetycznej

Podczas prezentacji nowej strategii Magdalena Bartoś, wiceprezeska Orlenu do spraw finansowych, wyjaśniła, że planowane nakłady mieszczą się w trzech koszykach.

– Pierwszy koszyk to capex utrzymaniowy, który wyniesie 7-8 mld zł rocznie, drugi to nakłady o charakterze regulowanym - około 60 mld zł wydamy w całym horyzoncie strategii na sieci dystrybucyjne energii. W pozostałych koszykach możemy pozwolić sobie na elastyczność – powiedziała Magdalena Bartoś.

Nakłady inwestycyjne na rozwój mają stanowić ok. 37 proc. ogółu wydatków, a na transakcje kapitałowe - ok. 23 proc. Pierwsze dwa koszyki to odpowiednio ok. 23 proc. i ok. 17 proc. W ramach wydatków na rozwój Orlen bierze pod uwagę nie tylko akwizycje, ale też partnerstwa z innymi firmami.

W pierwszych latach realizacji strategii koncern będzie inwestował głównie w segment wydobycia - w Polsce, Norwegii i potencjalnie w Ameryce Północnej. W kolejnych okresach nakłady przesuną się w bardziej zielonym kierunku - odnawialnych źródeł energii, recyklingu w segmencie rafineryjnym i paliw alternatywnych. Orlen podtrzymuje w strategii cel neutralności klimatycznej w 2050 r.

– Nasze nakłady inwestycyjne będziemy oceniać rzetelnie i premiować projekty, które przyczyniają się do modernizacji i dekarbonizacji grupy. Będziemy mieli wyższe wymogi wobec projektów, które mają wyższy profil ryzyka. Po raz pierwszy w historii grupy prezentujemy minimalne oczekiwane stopy zwrotu – podkreśliła wiceprezeska.

Strategia przewiduje, że stopy zwrotu powinny wynosić ok. 8-10 proc. w przypadku projektów optymalizacyjnych, ok. 7-9 proc. dla innowacyjnych i ok. 10-12 proc. dla rozwojowych.

Strategia ostatniej szansy

Celem strategii, jak podkreśla koncern, jest m.in. zwiększenie wydobycia gazu, budowa czterech morskich farm wiatrowych, wielkoskalowych magazynów energii i co najmniej dwóch małych elektrowni jądrowych.

- Przyczynimy się do budowy niezależności energetycznej polskiej i regionalnej gospodarki. Wdrażamy strategię, która jest ambitna i odpowiedzialna. W naszej branży jest wiele do nadrobienia. To dekada ostatniej szansy dla obszaru energii, dlatego przyspieszamy – powiedział Ireneusz Fąfara, który od kwietnia stoi na czele Orlenu.

Równolegle Orlen intensyfikuje integrację spółek z grupy, a niektóre może wystawić na sprzedaż. Obecny zarząd krytycznie ocenia część inwestycji poprzedników.

– Chcemy pozbyć się tego, co nam szkodzi wizerunkowo i ograniczyć portfel aktywów do tego, co jest nam najbardziej potrzebne, przynosi najwyższą stopę zwrotu i pasuje do transformacji energetycznej – podkreślił prezes podczas prezentacji strategii.

Za czasów poprzedniego zarządu Orlen nie tylko włączył do swoich struktur Energę, Grupę Lotos oraz Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Firma kupiła też większościowy pakiet w Ruchu i przejęła wydawnictwo Polska Press.

- Wprowadzamy i utrwalamy reguły ładu korporacyjnego oraz nowoczesne, przejrzyste zasady zarządzania. Optymalizujemy projekty i procesy – podkreślił Ireneusz Fąfara.

Planowane jest też rozszerzenie programu Vitay - związanego z zakupem paliw - i przekonanie do udziału w nim aż 10 mln klientów. Będą mogli korzystać z jednolitego ekosystemu do zakupu energii dla domu i transportu. Istotnym elementem zaktualizowanej strategii jest też zapowiedź, że oferta paliwowa będzie do 2035 r. w ponad 25 proc. bazować na zeroemisyjnych źródłach.

Ważne liczby

Najważniejsze cele liczbowe, które Orlen chce zrealizować w 10 lat, to:

- wzrost zysku operacyjnego EBITDA LIFO (zysk operacyjny powiększony o amortyzację i z uwzględnieniem zapasów) z 53 do 58 mld zł w 2035 r. Skumulowany zysk operacyjny EBITDA LIFO w latach 2025-35 wyniesie od 500 do 550 mld zł.

- dostarczenie na rynek 27 mld m sześc. gazu, dzięki zwiększeniu wydobycia w Norwegii, Polsce i Ameryce Północnej oraz kontraktom handlowym

- osiągnięcie 4,3 GW mocy w energetyce gazowej

- osiągnięcie pojemności magazynów energii na poziomie 1,4 GW

- budowa czterech morskich farm wiatrowych oraz co najmniej dwóch małych elektrowni jądrowych

- wzrost mocy przerobowych w obszarze recyklingu z 35 tys. ton do 250 tys. ton.

Będzie dywidenda

Nowa strategia Grupy Orlen pozwoli też dzielić się zyskami z akcjonariuszami w formie dywidendy, która ma stabilnie rosnąć. Poziom dywidendy gwarantowanej w 2025 r. zostanie podwyższony z 4,3zł do 4,5 zł na akcję. Progresywna polityka dywidendowa zakłada coroczny wzrost o 0,15 zł. Zarząd będzie mógł zarekomendować wyższą wypłatę - do 25 proc. przepływów z działalności operacyjnej w danym roku, pomniejszonych o koszty finansowania.

Okiem analityka
Zbyt optymistyczne założenia
Michał Kozak
analityk Domu Maklerskiego Trigon

Traktowałbym tę strategię lekko negatywnie. Kwestia polityki dywidendowej nie zaskoczyła, mimo że spółka zdecydowała się lekko podwyższyć bazową kwotę dywidendy. Nie podobają mi się względnie wysokie nakłady inwestycyjne w segmencie rafinerii i petrochemii oraz w energetyce.

W strategii brakuje szczegółów dotyczących na przykład partnerstw w projektach rozwojowych. Nie podpisano w tej sprawie żadnych listów intencyjnych i nie wiemy, czy coś z tego wyjdzie. Przedstawione w dokumencie minimalne stopy zwrotu nie są optymistyczne z punktu widzenia rozwoju firmy. Pokazują, że spółka wciąż ma trudne aktywa i próbuje jeszcze coś z nich uzyskać. Zbyt optymistyczne są natomiast założenia makroekonomiczne, szczególnie dotyczące ropy Brent i cen energii w Polsce. My zakładamy trend zmierzający do 70 USD za baryłkę w długim terminie. Te założenia sprawiają, że Orlen zakłada też zbyt optymistyczne stopy zwrotu z inwestycji w elektrownie gazowe i odnawialne źródła energii. Jeśli chodzi o planowane inwestycje w morskie farmy wiatrowe, warto wziąć pod uwagę, że kolejne fazy rozwoju tego segmentu w Polsce mogą być mniej rentowne niż pierwsza. Są też wątpliwości co do realizacji kolejnych faz.

Okiem analityka
Brak efektu wow
Kamil Kliszcz
analityk BM mBanku

Pierwsza reakcja rynku na publikację strategii Orlenu była negatywna, ale potem kurs się unormował. Inwestorzy nie przyjęli najlepiej tego, że w najbliższych latach nakłady inwestycyjne będą bardzo duże, co ogranicza wolne przepływy pieniężne i potencjał do wypłaty dywidendy. To nie jest jednak niespodzianka, już po komunikacie w sprawie modyfikacji projektu Olefiny należało się spodziewać utrzymania wysokich nakładów. W strategii brakuje efektu wow, ale z drugiej strony zapowiedziano w niej lekkie podniesienie minimalnego poziomu dywidendy i zasygnalizowano, że może być ona wyższa od oczekiwanej już w tym roku. Dodatkowo przedstawione krótkoterminowe prognozy EBITDA plasują się powyżej aktualnego konsensu. To wszystko może wpłynąć na odbudowę pozytywnego sentymentu do spółki po kilku rozczarowaniach w ubiegłym roku.