Gdy w latach 90. Andrzej Ostrowicz zaczynał handel ziemniakami na giełdach warzywnych na południu Polski, mało kto przypuszczał, że z rodzinnego biznesu wyrośnie jedna z najszybciej rozwijających się firm sektora rolno-spożywczego w kraju. Dziś Bugaj to ponad 30 lat doświadczenia, moce produkcyjne sięgające blisko stu tysięcy ton rocznie i pozycja strategicznego dostawcy dla największych sieci handlowych oraz koncernów FMCG w Polsce i za granicą.
– Naszą największą szkołą biznesu była współpraca z międzynarodowymi liderami. Ich wymagania dotyczące jakości, terminowości i powtarzalności wymusiły na nas dyscyplinę na poziomie niespotykanym w tradycyjnym sektorze rolno-spożywczym. To oni nauczyli nas myśleć kategoriami ciągłego doskonalenia i skalowania – mówi Łukasz Ostrowicz, syn założyciela, który pełni funkcję dyrektora handlowego spółki Bugaj.
Tradycja i nowoczesność
W odpowiedzi na rosnące wymagania rynku firma stworzyła jeden z najnowocześniejszych w Polsce zakładów konfekcjonowania i przetwórstwa ziemniaków, wyposażony w automatyczne systemy inspekcji jakości. Drugi filar działalności – produkcja ziemniaków świeżych – działa w zaawansowanym technologicznie obiekcie, gdzie odbywa się sortowanie, mycie, pakowanie oraz pełna kontrola bezpieczeństwa produktów.
Firma zatrudnia ponad 170 osób, z czego ponad 30 proc. stanowią pracownicy powyżej 50. roku życia – doświadczona kadra, która gwarantuje ciągłość know-how i kulturę organizacyjną opartą na lojalności i rzetelności.
Bugaj to rzadki przypadek biznesu, który potrafi połączyć rodzinny etos z nowoczesnym zarządzaniem i inwestycjami w najnowsze technologie. W jej ofercie znajdziemy starannie dobrane odmiany – m.in. Lilly, Bernina, Colomba, Jule, Gala – pakowane tak, by idealnie odpowiadały potrzebom różnych kanałów sprzedaży. Do dyskontów trafiają 2-kilogramowe worki, do hurtu opakowania od 5 do 15 kg, a w segmencie HoReCa i u producentów dań gotowych firma dostarcza także ziemniaki obrane, pakowane próżniowo.
– Ziemniak to nie towar masowy. To produkt, który wymaga wiedzy, pasji i szacunku na każdym etapie – od pola przez magazyn aż po półkę sklepową. My tę wiedzę budowaliśmy przez ponad trzy dekady i dziś możemy śmiało powiedzieć, że należymy do europejskiej czołówki – dodaje Łukasz Ostrowicz.
Dobre, bo polskie
Rolnictwo coraz śmielej wkracza na pola zarezerwowane wcześniej dla przemysłu high-tech, a Bugaj najlepiej pokazuje, że wzrost można budować na lokalnym kapitale, rodzinnym dziedzictwie i konsekwentnym dążeniu do jakości. Firma rozwija się bez głośnych kampanii marketingowych, za to dzięki inwestycjom w technologię, bezpieczeństwo żywności i długofalowe relacje z partnerami. Rezultat to coraz silniejsza pozycja w Europie i rosnące zaufanie najbardziej wymagających odbiorców, którzy cenią stabilność, powtarzalność dostaw i uczciwe rzemiosło na najwyższym poziomie.
Pod foto





