Na otwarciu GPW możliwy niewielki wzrost WARSZAWA (Reuters) - W piątek indeksy warszawskiej giełdy mogą otworzyć się na
poziomie zbliżonym do czwartkowego zamknięcia. Jednak w ciągu dnia możliwe są wahania
zależne od postępów wojny w Iraku, które będą wypływać na zachowania giełd światowych,
uważają maklerzy. W czwartek WIG20 na zamknięciu zyskał 0,2 procent i wyniósł 1.106,0 punktu. Obroty
wyniosły 144 milionów złotych wobec 125 milionów złotych w środę. "Będziemy się raczej poruszali w ślad za rynkami europejskimi. Myślę, że otwarcie
będzie podobne do wczorajszego zamknięcia. Poza tym aktywność inwestorów może być raczej
niezbyt wielka. Przed weekendem mogą oni nie chcieć zbytnio się angażować, ponieważ zbyt
wiele może się wydarzyć" - powiedział Artur Zaręba, makler z CA IB Securities. Piątkowe sesje na europejskich giełdach mogą zacząć się od wzrostów, idąc w ślad za
zwyżkami na Wall Street. Inwestorzy liczą, że wojna będzie krótka, ponieważ
przedłużający się konflikt może negatywnie odbić się na kondycji gospodarki światowej. Zdaniem maklerów czynnikiem lokalnym, który może zainteresować w piątek inwestorów
jest publikacja przez Główny Urząd Statystyczny (GUS) danych makroekonomicznych, w tym
na temat tempa wzrostu Produktu Krajowego Brutto (PKB) w czwartym kwartale 2002 roku.
Według wcześniejszych szacunków wyniosło ono około dwóch procent. "Gdyby się okazało, że wzrost PKB potwierdza, że mamy do czynienia z ożywieniem
gospodarczym, to mogłoby to pozytywnie wpłynąć na rynek" - dodał Zaręba. ((Autor: Paweł Florkiewicz; Redagował: Piotr Skolimowski;
[email protected]; Reuters Serwis Polski, tel. 22 6539700, Reuters Messaging:
pawel.florkiewicz.reuters.com @reuters.net))