Jak większość popularnych destylarni, słynący z rekordowychaukcyjnych wyników Macallan oferuje klientom całe mnóstwo butelek z przystępniejszymi cenami i niewielką ilość projektanckich karafek, które kosztować mogą nawet 23 tys. GBP (132 tys. zł).
Taką początkową stawkę ma każda whisky z serii liczącej 450 kryształowych naczyń wypełnionych 65-letnią szkocką, która stanowić ma ostatnią edycję w ramach kolekcjonerskiej serii Six Pillars. Inwestorzy, którzy natrafią na taką wiadomość na którymś z branżowych portali, mogą jednak stracić zaufanie do źródła, bo opisy wartości samej karafki stawiają ją prawie na równi z kulturowym dziedzictwem narodowym.
W przypadku naczyń z warsztatu René Lalique’a rzadko uznaje się je za przesadne, bo w zestawieniu z najbardziej poszukiwaną whisky rzeczywiście mogą podnosić wartość przy odsprzedaży. Na wszystkie inne, nieproporcjonalnie obszerne wywody o dekoracyjnych butelkach i ozdobnych certyfikatach warto natomiastwyjątkowo uważać, bo w niektórych przypadkach okazuje się, że kolekcjonerskie opakowanie ma zasłonić przede wszystkim brak wiadomości o ilości egzemplarzy — a więc o rynkowej rzadkości, która jest istotna dla wzrostu ceny. © Ⓟ