Na nastroje na amerykańskich rynkach akcji wciąż wpływa piątkowy raport z rynku pracy, który osłabił wiarę w złagodzenie polityki monetarnej Fed.
Po około 90 minutach poniedziałkowej sesji Średnia Przemysłowa Dow Jones spadała o 0,3 proc., S&P500 tracił 0,5 proc., a Nasdaq szedł w dół o 0,7 proc. Rentowności obligacji skarbowych USA rosły, 2-letnich o 10 pkt. bazowych. Umacniał się dolar. Podaż przeważała we wszystkich 11 głównych segmentach rynku akcji. Najmocniej taniały spółki materiałowe (-1,15 proc.), energii (-1,2 proc.) i usług telekomunikacyjnych (-1,3 proc.). Najmniej traciły segmenty spółek przemysłowych, użyteczności publicznej (po -0,1 proc.) i dóbr codziennego użytku (-0,02 proc.).

Goldman Sachs spodziewa się za trzy miesiące S&P500 na poziomie 4000 pkt. To ponad 3 proc. poniżej obecnej wartości indeksu. O tym, że rajd wzrostowy z początku roku nie będzie kontynuowany jest przekonany także Mike Wilson, strateg Morgan Stanley. Inwestorzy czekają na to, co we wtorek w Klubie Ekonomicznym Waszyngtonu powie szef Fed. Będzie to test, czy jego „gołębiość” ze środowej konferencji prasowej po decyzji w sprawie stóp była zamierzona. Rynek terminowy uważa podwyżkę stóp w marcu o 25 pkt. bazowych za przesądzoną. Widzi 75 proc. szansy na taką samą w maju. Szansa kolejnej, w czerwcu, wzrosła do 28 proc. z 8 proc. tydzień temu.
Podpis: Marek Druś