Na Wall Street ostrożność przed raportem o inflacji

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2024-03-11 21:46

Średnia Przemysłowa Dow Jones, której wartość spadła w ubiegłym tygodniu najmocniej od października, zaczęła tydzień wzrostem o 0,1 proc. S&P500 tracił na zamknięciu 0,1 proc., a Nasdaq Composite spadał o 0,4 proc.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Na amerykańskich rynkach akcji dominowała w poniedziałek ostrożność, bo inwestorzy czekali na publikację przed wtorkową sesją danych o inflacji w USA w lutym. Rynek liczy na utrzymanie się inflacji na poziomie ze stycznia, a w ujęciu bazowym spadku do najniższej wysokości od kwietnia 2021 roku. Dane mogą wpłynąć na tzw. dot plot, czyli projekcję polityki pieniężnej, którą Fed przedstawi w przyszłym tygodniu. Rentowność obligacji USA rosła w poniedziałek, ale odrobiła tylko część spadku z piątku wywołanego wiadomością o najwyższej od dwóch lat stopie bezrobocia w lutym.

Inwestorzy kupowali spółki „value” (0,4 proc.), szczególnie użyteczności publicznej. Dow Jones Utilities Average rósł na zamknięciu o 1,0 proc. Sprzedawali wzrostowe (-0,5 proc.), głównie te o większej kapitalizacji i z branży półprzewodnikowej, której indeks PHLX Semiconductor spadł o 1,4 proc.

Na zamknięciu sesji spadała wartość 58 proc. spółek z S&P500. Podaż przeważała w 6 z 11 głównych segmentach indeksu. Najmocniej taniały spółki przemysłowe, dostawcy dyskrecjonalnych dóbr i usług konsumpcyjnych oraz spółki nieruchomości (wszystkie po -0,5 proc.). Największy popyt notowano w segmentach spółek materiałowych (1,1 proc.), energii (1,0 proc.) i dóbr codziennego użytku (0,6 proc.).

Wzrosły kursy 20 z 30 blue chipów ze Średniej Przemysłowej Dow Jones. Najmocniej UnitedHealth Group (2,6 proc.), który odrobił niemal całą stratę notowaną jak dotąd w marcu. Największy spadek kursu zaliczył Boeing (-3,0 proc.), który z powodu kryzysu zaufania do jakości i bezpieczeństwa jego samolotów stracił od początku roku już ponad jedną czwartą wartości rynkowej.

57 proc. z prawie 3,4 tys. spółek z Nasdaq Composite taniało na zamknięciu. Wśród tych o największej kapitalizacji najmocniej spadał kurs Meta Platforms (-4,4 proc.). Donald Trump, który ma szansę w tym roku ponownie zostać prezydentem USA, nazwał Facebooka „prawdziwym wrogiem ludu”. Właściciel największego serwisu społecznościowego był najmocniej taniejącą spółką z tzw. wspaniałej siódemki, której indeks spadł o 1,1 proc. Kolejną sesję taniała Nvidia (2,0 proc.). Inwestorzy realizują zysk na akcjach lidera branży AI, które od 29 lutego przez kolejnych sześć sesji zdrożały o 20 proc. Najmocniej drożejącą spółką z „wspaniałej siódemki” był w poniedziałek Alphabet (1,7 proc.).