Na amerykańskich rynkach akcji przeważała podaż po wzrostach w ubiegłym tygodniu i rekordach S&P500 intraday i zamknięcia w piątek. Raport Nvidii zakończył publikację wyników kwartalnych przez największe spółki technologiczne i uwaga inwestorów koncentruje się w tym tygodniu na danych makro. Szczególnie na czwartkowym raporcie o styczniowym wskaźniku cen konsumpcji (PCE), bo to preferowana przez Fed miara inflacji. W poniedziałek rentowność obligacji USA wyraźnie rosła. Oprócz korekty oczekiwań dotyczących skali obniżek stóp w tym roku przyczyniły się do tego dwie aukcje w poniedziałek, podczas których sprzedano obligacje 2- i 5-letnie o łącznej wartości 127 mld USD. Pomimo wzrostu rentowności przez cały dzień spółki wzrostowe (-0,25 proc.) były notowane lepiej niż „value” (-0,5 proc.). Inwestorzy woleli również spółki mniejszej kapitalizacji niż większej. Russell 2000 kończył sesję wzrostem o 0,6 proc.
68 proc. spółek z S&P500 kończyło sesję spadkiem kursu. Podaż przeważała w 8 z 11 głównych segmentach rynku. Wzrost rentowności obligacji zaszkodził spółkom użyteczności publicznej (-2,1 proc.) i nieruchomości (-1,1 proc.). W trójce najmocniej taniejących znalazły się jeszcze spółki świadczące usługi telekomunikacyjnie (-2,1 proc.), co było przede wszystkim skutkiem przeceny akcji Alphabet (-4,5 proc.), spowodowanej obawami o utrzymanie się przez właściciela Google w rywalizacji o rozwój technologii sztucznej inteligencji po niedawnej wpadce z Gemini generującym wizerunki historycznych postaci. Segmenty, w których popyt przeważał w poniedziałek, to IT (0,03 proc.), dyskrecjonalne dobra konsumpcyjne (0,2 proc.) i energia (0,3 proc.).
Spadły kursy 24 z 30 blue chipów ze Średniej Przemysłowej Dow Jones, w tym debiutującego w indeksie Amazon.com (-0,15 proc.). Najmocniej rósł kurs dostawcy oprogramowania Salesforce (2,6 proc.), a największa przecena spotkała akcje telekomu Verizon (-2,4 proc.).
Choć Nasdaq Composite spadał na zamknięciu, to 55 proc. z 3,4 tys. spółek z indeksu zwiększyło w poniedziałek wartość. Były to głównie spółki o mniejszej kapitalizacji. Wśród tych o największej najmocniej taniał wspomniany wcześniej Alphabet, a najmocniej drożała Tesla (3,9 proc.). Indeks spółek z tzw. wspaniałej siódemki spadł w poniedziałek o 0,4 proc., bo oprócz Tesli drożała w niej jeszcze tylko Nvidia (0,35 proc.).