Na Wall Street trzeci wzrost z rzędu

To już trzecia wzrostowa sesja na amerykańskich rynkach akcji w tym tygodniu. To skutek rosnącego przekonania, że Europa jest w stanie poradzić sobie z kryzysem zadłużenia. W środę pomogła deklaracja kanclerz Niemiec i prezydenta Francji, że „przyszłość Grecji jest w strefie euro”, jak i premiera Grecji, że kraj ten jest zdeterminowany do zrealizowania warunków pomocy finansowej. Pojawiły się także doniesienia sugerujące, że Chińczycy jednak są gotowi kupować obligacje zadłużonych państw eurolandu, jak i że do pomocy Europie szykują się także największe gospodarki rozwijające się. Amerykańscy inwestorzy zignorowali słabe dane o sprzedaży detalicznej w USA, jak i o wzroście zapasów. Dolar osłabł wobec euro, podobnie jak większość pozostałych walut. Wzrosła rentowność obligacji skarbowych USA. Wzrosła wartość indeksów wszystkich 10 głównych segmentów S&P500. Najmocniej spółek przemysłowych (1,7 proc.), dostawców dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych i spółek ochrony zdrowia (1,6 proc.). Najsłabiej wypadły spółki użyteczności publicznej (0,7 proc.) i świadczące usługi telekomunikacyjne (0,5 proc.). Na zamknięciu drożało 88 proc. spółek z S&P500 i Nasdaq. Z 30 blue chipów wchodzących w skład średniej Dow Jones spadł kurs tylko Cisco Systems, które we wtorek obniżyło prognozę wzrosty sprzedaży w najbliższych latach. Najmocniej drożały akcje Home Depot, największej w USA sieci sklepów z artykułami budowlano montażowymi, koncernu medialnego Walt Disney Co. i giganta przemysłowego General Electric.