Po dość sennych notowaniach w poniedziałek zakończonych umiarkowanymi spadkami indeksów wtorkową sesję na amerykańskich rynkach akcji całkowicie zdominowała podaż, choć wzrostowe rozpoczęcie handlu tego nie zapowiadało. Inwestorzy pozbywali się akcji po tym jak czerwcowy wskaźnik nastrojów konsumentów spadł najniżej od 16 miesięcy. To, co jednak najbardziej ich wystraszyło, to spadek wskaźnika oczekiwań konsumentów w perspektywie sześciu miesięcy, który po wyraźnym tąpnięciu znalazł się najniżej od prawie dekady. Widmo recesji znów stało się wyraźniejsze, a wzmocnił je dodatkowo szef Fed w Nowym Jorku, mówiąc o konieczności szybkiego podwyższania stóp i sugerując, że w lipcu dyskusja będzie dotyczyła tylko tego czy wzrosną o 50 czy 75 pkt. bazowych. To, że sam nie spodziewa się recesji, nie miało już dla rynku znaczenia. Nastrojów na rynku nie poprawił również dalszy wzrost notowań ropy. Rentowności obligacji USA rosły, choć raczej skromnie. Wyraźnie zwiększył wartość indeks dolara. Tzw. indeks strachu, pokazujący zmienność rynku akcji, wzrósł o ponad 5 proc.

Na zamknięciu spadały kursy aż 436 spółek wchodzących w skład S&P500. Podaż przeważała w 10 z 11 głównych segmentach indeksu. Najmocniej taniały spółki świadczące usługi telekomunikacyjnie(-2,9 proc.), IT (-3,0 proc.) i dostawcy dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych (-4,0 proc.), przede wszystkim odzieży i dóbr trwałych (-4,6 proc) oraz spółki handlu detalicznego (-4,5 proc.). Jako jedyny przewagę popytu notował segment energii (2,7 proc.).
Spadła wartość 26 z 30 blue chipów ze Średniej Przemysłowej Dow Jones. Najmocniej spadły kursy sieci supermarketów budowlanych Home Depot (-4,4 proc.), dostawcy oprogramowania Salesforce (-5,4 proc.) oraz producenta butów sportowych Nike (-6,9 proc.), osłabionego przez analityków rozczarowanych prognozami spółki. Najmocniej drożejącymi blue chipami podobnie jak dzień wcześniej były ubezpieczyciel zdrowia UnitedHealth (0,55 proc.) oraz koncern naftowy Chevron (1,7 proc.). Dołączył do nich gigant chemiczny Dow Inc. (0,7 proc.).
Staniały akcje 70 proc. z ponad 3,7 tys. spółek z Nasdaq Composite. Wśród 20 o największej kapitalizacji tylko jedna kończyła dzień wzrostem kursu. Producent chipów Qualcomm (3,5 proc.), który był także najmocniej drożejącym składnikiem Nasdaq 100, nie musi już obawiać się o plany Apple budowy własnego modemu 5G do iPhone’ów, bo zakończyły się fiaskiem, ogłosili analitycy. Staniały akcje wszystkich technologicznych gigantów z grupy FAANG. Aż trzej zanotowali spadek kursu o ponad 5 proc. To Netflix, Amazon.com i Meta Platforms. Podobnie jak dzień wcześniej najlepiej wypadło Apple (-3,0 proc.).