Na wynajmie mieszkania zarobisz średnio 4,3 proc.

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2014-12-31 09:40

Jeśli kupować mieszkanie na wynajem, to najlepiej w Gdańsku. Ale również w innych miastach można stosunkowo nieźle zarobić.

Przeciętny zysk netto (a więc już po podatku, który nie wszyscy odprowadzają) z wynajmu mieszkania wynosi 4,33 proc. – wynika z raportu Domiporta.pl i Home Brokera. Specjaliści wzięli pod lupę ceny transakcyjne z największych miast z listopada 2014 r. oraz oferty najmu, obniżone o 5 proc.  Założono, że w ciągu roku mieszkanie wynajmowane jest przez 10,5 miesiąca, a czynsz za metr kwadratowy wynosi od 5 do 7 zł. Odliczono też podatek ryczałtowy w wysokości 8,5 proc. Przyjęto, że mieszkanie kupione jest za gotówkę.

Relatywnie najlepszy wynik można osiągnąć w Gdańsku, gdzie rentowność wyliczono na 4,82 proc. W Warszawie i Łodzi jest to 4,6 proc., na nieco więcej można liczyć we Wrocławiu (niespełna 4,8 proc.), a w Krakowie i Gdyni trzeba się zadowolić 4-procentowym zyskiem. Dla porównania, na rocznej lokacie  w banku można dostać 3 proc. odsetek, a 10-letnie obligacje skarbowe oprocentowane są w pierwszym okresie odsetkowym w wysokości 2,4 proc. w skali roku.

„Porównując do bezpiecznych lokat i obligacji zyski z inwestycji w mieszkanie na wynajem prezentują się nieźle. Należy jednak pamiętać, że kosztem wyższych zysków jest potrzeba większego zaangażowania. Już sam zakup mieszkania wymaga zachodu, a to przecież nie koniec. Nieruchomość trzeba jeszcze przygotować do najmu, a przede wszystkim znaleźć na nie chętnych. Gdy poszukiwania nie przyniosą szybkiego efektu, rentowność z inwestycji zacznie spadać” – podkreślono w raporcie.

Rentowność tę obniżą także koszty ewentualnych remontów oraz finansowania.
Największym zainteresowaniem inwestorów tradycyjnie cieszą się mieszkania tanie i małe, ale w dobrej lokalizacji, bo to ona (obok ceny) gwarantuje popyt.