Największą popularnością w mijającym roku cieszyły się fundusze bezpieczne: obligacji i rynku pieniężnego.
Sebastian Buczek
członek zarządu ING BSK TFI
- Słaba kondycja gospodarki przełożyła się na rynek akcji, co spowodowało, że tego typu fundusze nie rozwijały się. W przypadku funduszy bezpiecznych: gotówkowych i obligacji zauważalny był niespotykany wzrost zainteresowania. Nie wynikał on wyłącznie z wprowadzenia podatku od oszczędności. Polacy zauważyli, że banki dają niższe oprocentowanie od funduszy. Ten trend będzie kontynuowany. Na rynku funduszy dla firm także widać zmianę. Pokazuje to wprowadzenie przez Wartę i ING BSK funduszy wyłącznie dla osób prawnych. Pozwalały one firmom przesunąć zapłatę podatku dochodowego. Na podobny ruch zdecyduje się pewnie CU TFI.
Przyrosty aktywów w funduszach będą duże, na poziomie 20-25 proc.
Krzysztof Rogalski
doradca inwestycyjny i członek zarządu TFI PBK Atut
- Nie był to dobry rok dla funduszy pod względem inwestycji na giełdzie. Wpływ na to miały drastyczne spadki kursów oraz zmniejszenie płynności giełdy. Papiery bezpieczne dawały z kolei bardzo dobre wyniki, ze względu na wysokie stopy procentowe. Realna stopa zwrotu z tych instrumentów wyniosła około 10 proc. Tak dobre wyniki mogły mieć po części wpływ na gospodarkę i giełdę. Jeżeli bowiem bezpieczne papiery dają wysoką stopę zwrotu, to nie opłaca się szukać innych inwestycji.
Marek Przybylski
wiceprezes Commercial Union Investment Management
- W 2001 roku polska gospodarka wchodziła w recesję — pierwszą w okresie transformacji. Dla rynku kapitałowego oznaczało to przede wszystkim gorsze wyniki przedsiębiorstw oraz działania na rzecz pobudzenia gospodarki, głównie poprzez obniżki stóp procentowych. Stan gospodarki w sposób modelowy przełożył się na rentowność głównych grup zarządzanych przez nas aktywów: spadek cen akcji spółek notowanych na GPW oraz duże zyski z obligacji o stałym oprocentowaniu. Należy mieć nadzieję, że rok 2002 będzie okresem wychodzenia z recesji.