Przed polskimi sądami toczy się obecnie prawie 190 tys. spraw związanych z kredytami frankowymi. Sędziowie są przeciążeni bieżącą pracą, której w związku z działalnością tzw. kancelarii frankowych wciąż przybywa.
– Problem frankowy istnieje ponad dekadę i nie został rozwiązany systemowo, choć był na to czas. Jedyną próbę podjęła KNF, proponując program ugód, co zakończyło się częściowym sukcesem, ale obecnie konsumenci i banki to środowisko bardzo spolaryzowane – mówi Aneta Wiewiórowska-Domagalska, pełnomocniczka ministra sprawiedliwości ds. ochrony praw konsumentów.
Przytłaczające dane
Aby rozwiązać problem zatorów w sądach, Ministerstwo Sprawiedliwości planuje wprowadzenie ustawy, która będzie miała zastosowanie tylko do spraw frankowych.
– Po 3 lipca zajmiemy się w komisji kodyfikacyjnej wstępnym projektem ustawy. Skład grupy roboczej jest ustalony, czekamy na jej powołanie. Przeprowadzimy szerokie konsultacje społeczne. Zależy nam, by ustawa została sprawnie uchwalona – mówi Aneta Wiewiórowska-Domagalska, nie podając jednak szczegółów.
Informuje, że pomysły na usprawnienie pracy konsultowała przede wszystkim z sędziami. Ułatwieniem dla nich mają być: digitalizacja akt, asystenci, których obecnie brakuje, i dostęp do bazy orzecznictwa Unii Europejskiej.
– Chcielibyśmy sprawić, żeby dochodzenie roszczeń było efektywne, konsumenci nie czekali latami na rozstrzygnięcie spraw, a jeżeli jest taka możliwość, to żeby były z nimi zawierane ugody – podkreśla Aneta Wiewiórowska-Domagalska.
To nie jest ustawa frankowa
Do sądów zgłaszane są dwa rodzaje spraw: zainicjowane przez konsumentów oraz wniesione przez banki – głównie o przedawnienie (jest ich ok. 30 tys.). Resort sprawiedliwości chce, by w ramach uproszczonego postępowania zarówno pozwy frankowiczów, jak też banków były rozpatrywane łącznie.
Jak zapewnia Adam Bodnar, minister sprawiedliwości, ustawa, którą proponuje kierowany przez niego resort, nie ma na celu rozwiązania sporów pomiędzy frankowiczami a bankami.
– Takiej ustawy, jaką proponował kiedyś pan prezydent, nie będzie. Proponowanie takiego rozwiązania nie leży w kompetencjach Ministerstwa Sprawiedliwości – mówi Adam Bodnar.
Ugody wpisane w ustawę
28 czerwca odbędzie się pierwsze posiedzenie grupy roboczej, w której skład wejdą przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości, KNF, UOKiK, ZBP, Rzecznika Finansowego, organizacji Stop Bankowemu Bezprawiu oraz Ministerstwa Finansów (w roli obserwatora). Tematem rozmów będzie wzorzec ugody.
– Pracujemy nad wspólnym wzorcem ugody. Każda ze stron robi jakieś ustępstwa. Kształtujemy treść tego wzorca tak, żeby nie było klauzul abuzywnych. Konsument musi mieć świadomość, z czego rezygnuje – mówi Aneta Wiewiórowska-Domagalska.
Podkreśla, że aby radykalnie ograniczyć ryzyko prawne związane z kredytami frankowymi, banki chciałyby, by ugody były zatwierdzane sądownie.
– Nasz projekt uwzględnia tworzenie specjalnej ścieżki do zatwierdzania ugód frankowych przez sąd. Mamy przygotowane rozwiązania, będziemy je konsultować. Banki mają bardzo pozytywne podejście do procesu ugód – mówi Aneta Wiewiórowska-Domagalska.
MS chce, by ugodami zajmował się Sąd Polubowny przy KNF, który mając w odwodzie 290 mediatorów, pośredniczył w zawarciu już kilkudziesięciu tysięcy ugód frankowych. Średni czas trwania jednej sprawy to miesiąc, a dokument potwierdzający jej zakończenie wydawany jest w formie elektronicznej. Resort bierze także pod uwagę inne rozwiązanie.
– Rzecznik Finansowy również dysponuje mechanizmami, które umożliwiają zawieranie ugód, choć ten system jest dużo mniej przepustowy – mówi Aneta Wiewiórowska-Domagalska.
Według danych ZBP dotychczas zostało zawartych 94 tys. ugód w sprawie kredytów frankowych.
Kierunkowo popieramy działania podejmowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości, zwłaszcza w zakresie popularyzacji ugód. Nie może być tak, że w państwie od kilku lat mamy w zasadzie całkowicie zablokowany system sądowniczy i ponadnormatywne obciążenie sędziów orzekających w tych postępowaniach. Terminy w wydziale frankowym warszawskiego sądu są wyznaczane na 2-2,5 roku naprzód, co utrudnia zwykłym obywatelom dostęp do wymiaru sprawiedliwości.
Propozycja wzorcowej ugody frankowej nie jest ani probankowa, ani prokonsumencka. Ma na celu odblokowanie wymiaru sprawiedliwości i unormowanie sytuacji w wydziałach cywilnych sądów w największych aglomeracjach. Jako wyłącznie interesariusz tego procesu, a nie jego właściciel, na pewno będziemy aktywnie uczestniczyć w pracach, by stworzyć nowy model ugody. Będzie on załącznikiem do ustawy lub będzie wprost w nią wpisany.