Za tydzień
będzie gotowy raport
dotyczący podziału
telekomu. Pierwsze wnioski już są.
To gorące dni dla Telekomunikacji Polskiej (TP). Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) opublikuje w połowie przyszłego tygodnia raport konsorcjum dotyczący podziału operatora na część hurtową i detaliczną. Będzie on podstawą decyzji o podziale Telekomunikacji Polskiej (TP).
— Separacja jest możliwa i potrzebna, by zlikwidować problem równoprawnego dostępu do sieci TP. Ale nie wiemy jeszcze, czy opłacalna — mówi Anna Streżyńska, prezes UKE.
Regulator chce, by TP udostępniała konkurencji na równych zasadach usługi hurtowe takie jak dostęp do pętli lokalnej, dostęp do internetu, hurtowy dostęp do abonamentu, łącza dzierżawione czy interconnect. Być może włączy do tego dostęp do sieci nowej generacji NGN.
— Z pierwszej części raportu wynika, że są podstawy prawne do podziału TP. Problem zaczyna się później, gdy chodzi o szczegóły — na przykład ustalanie zarządu i rady nadzorczej firmy po podziale. By to umożliwić, będzie potrzebna zmiana prawa telekomunikacyjnego — powiedziała Anna Streżyńska w Radiu PiN.
W czwartek mija termin, do którego UKE ma dostać raport od kancelarii Grynhoff, Woźny i Wspólnicy, Instytutu Łączności i KPMG. Raport ma dwie części — pierwsza mówi o rynku, druga — o aspektach prawnych, przedstawia schematy organizacyjne firmy po podziale, mówi o kosztach i korzyściach z podziału. Regulator dostał już większość materiałów z raportu i je analizuje.
— Opublikujemy raport w środę i będziemy wtedy gotowi do komentarzy na jego temat — mówi Anna Streżyńska.
Regulator skłania się ku podziałowi funkcjonalnemu (wydzieleniu struktury w ramach TP), w przeciwieństwie do własnościowego, który dzieliłby TP na dwie odrębne kapitałowo spółki. UKE najłatwiej byłoby podzielić telekom we współpracy z nim.
— Chcemy rozmawiać z TP. Oczekujemy, że przedstawi propozycje, jak wyrównać dostęp do sieci — mówi Anna Streżyńska.
— Proponujemy wdrożenie rozwiązań regulacyjnych, pozwalających na osiągnięcie celów, którym ma służyć separacja funkcjonalna. Doprowadzenie do porozumienia jest zawsze zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż toczenie sporów prawnych, zwłaszcza w sytuacji, gdy brak jest obecnie w polskim prawie podstaw do przeprowadzenia podziału — odpowiada Maciej Rogalski, dyrektor pionu współpracy regulacyjnej grupy TP.
Prezes UKE chce podjąć decyzję o ewentualnym podziale TP na przełomie listopada i grudnia.