„Zgodnie z obowiązującymi umowami z Gazpromem kompania (Naftohaz) planuje kontraktowanie rosyjskiego gazu w miarę zapotrzebowania, w zależności od poziomu jego zużycia na Ukrainie i z wliczeniem propozycji (sprzedaży gazu) na rynku europejskim. Do tego czasu Naftohaz będzie przyjmował rosyjski gaz jedynie do jego transportu (tranzytu) do Europy” – ogłosiła spółka w komunikacie.

Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk polecił w środę państwowej spółce paliwowej Naftohaz wstrzymanie zakupów gazu z Rosji. Szef rządu wyjaśnił, że ceny paliwa, oferowane przez dostawców z Zachodu, są dla Kijowa bardziej korzystne niż propozycje rosyjskie.
„Rząd podjął decyzję o zleceniu Naftohazowi wstrzymania zakupów rosyjskiego gazu. To nie oni dostarczają nam gaz, to my go od nich kupujemy. Zdecydowaliśmy się na ten krok, gdyż propozycje cenowe, które otrzymujemy od naszych partnerów europejskich, są o wiele bardziej korzystne niż propozycje naszego północnego sąsiada” – oświadczył Jaceniuk.
Wcześniej szef Gazpromu Aleksiej Miller poinformował, że dostawy rosyjskiego gazu na Ukrainę zostają przerwane do czasu przekazania przez Naftohaz Ukrainy kolejnej przedpłaty. Według niego rezygnacja z zakupu rosyjskiego gazu stwarza zagrożenie dla tranzytu do Europy.