Najemca może pozamiatać dług 1,1

Rafał FabisiakRafał Fabisiak
opublikowano: 2015-01-19 00:00

Umożliwienie odpracowania zaległości za czynsz to dla miasta często jedyny sposób jej ściągnięcia.

Dla wielu Polaków własne mieszkanie to ciągle tylko marzenie, którego nie spełni nawet całkiem niezła pensja. Najbiedniejsi niekiedy znajdują miejsce w mieszkaniach komunalnych i chociaż mogą liczyć na ulgi w czynszu, niekiedy i tak nie mogą opłacić gminnego lokum. Długi narastają. W niektórych miastach sięgają w sumie nawet kilkuset milionów złotych.

Na prośbę mieszkańców

W Łodzi wartość należności czynszowych w gminnych lokalach mieszkalnych wyniosła 241,8 mln zł, a w lokalach socjalnych przekroczyła 11,2 mln zł. Zaległości w zapłacie ma co drugi najemca mieszkania należącego do miasta oraz 64 proc. mieszkańców lokali socjalnych. Marcin Masłowski, rzecznik prasowy prezydenta Łodzi, podkreśla jednak, że nie był to jedyny powód przygotowania projektu zarządzenia, które pozwoli odpracować zadłużenie z tytułu czynszu w lokalach mieszkalnych gminy.

— Coraz częściej mieszkańcy sygnalizowali, że chętnie odpracowaliby dług wobec miasta. Teraz będą mieli taką możliwość. Sami jesteśmy ciekawi, jak to zadziała. Powstaje też pytanie, ile osób deklarujących chęć odpracowania należności rzeczywiście podejmie się pracy — mówi Marcin Masłowski.

Miasto chce wprowadzić przepisy w lutym lub marcu 2015 r.

Grosz do grosza

Jak możliwość odpracowania długu działa w gminach, które już ją wprowadziły? Od kwietnia 2012 r. taki program ma Zakład Gospodarki Mieszkaniowej (ZGM) w Rybniku. Do końca 2014 r. długi odpracowało prawie 200 najemców, zmniejszając ogólne zadłużenie mieszkańców lokali komunalnych wobec miasta o prawie 1,2 mln zł.

— Nasz program od inicjatyw w innych miastach różni możliwość odpracowania zaległości we wszystkich jednostkach organizacyjnych miasta, które zgłoszą taką potrzebę. Organizujemy też spotkania mediacyjne, na których ustala się szczegółowe, dostosowane do sytuacji dłużnika formy pomocy. Pracownicy odpowiedniej Administracji Domów Mieszkalnych, Działu Windykacji i Czynszów oraz Biura Przydziałów i Zamian informują dłużników o innych możliwościach zmniejszenia zadłużenia, np. zamianie mieszkania na mniejsze i tańsze w utrzymaniu, często związaną ze spłatą zadłużenia, wystąpieniu o obniżkę czynszu, zawarciu ugody i rozłożeniu długu na raty — informuje Ewa Bronek, zastępca dyrektora rybnickiego ZGM.

We Wrocławiu od października 2013 r., kiedy miasto umożliwiło odpracowanie długu, zawarto prawie 450 takich umów. Dłużnicy odpracowali już 1,1 mln zł. Natomiast w Olkuszu na razie zawarto tylko cztery porozumienia, a odpracowana kwota wyniosła prawie 3,9 tys. zł. Ale w tej gminie program działa dopiero od maja 2014 r.

Prawie same zalety

Najczęściej odpracować dług można, wykonując proste prace porządkowo-remontowe: odśnieżanie, malowanie, sprzątanie. Maja Berny z Wydziału Komunikacji Społecznej we Wrocławiu jako zalety takich programów wskazuje brak ograniczenia co do wysokości długu, dzięki czemu np. kilka osób z rodziny może odpracować dług, czy prosty przelicznik (10 zł za godzinę pracy).

— Mamy około 50 miejsc, gdzie możemy wysłać dłużników do pracy. Najczęściej pracują rzetelnie, tylko w pojedynczych przypadkach są skargi pracodawców. Po ponadrocznym doświadczeniu uważamy program za udane przedsięwzięcie, choć jego realizacja nie jest prosta. Trudne są sytuacje, gdy osoby deklarujące chęć odpracowania długu z różnych przyczyn nie podejmują zaproponowanej im pracy. Realizacją naszego programu interesują się inne miasta, np. Szczecin — mówi Maja Berny.

Michał Latos, rzecznik prasowy Urzędu Miasta i Gminy Olkusz, podkreśla zaś, że możliwość odpracowywania zaległości czynszowych to duże udogodnienie dla najemców, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji. Krótki czas obowiązywania zarządzenia nie pozwala na jednoznaczną ocenę programu, ale gmina będzie go kontynuowała w 2015 r.

— Największe zalety programu to poza zmniejszeniem zadłużenia także wyrobienie u najemców nawyku regularnego opłacania czynszu, bo to warunek możliwości odpracowania długu, a także poprawa współpracy ZGM z Ośrodkiem Pomocy Społecznej. Dzięki niej więcej lokatorów otrzymuje pomoc w miarę możliwości na początku lub przed powstaniem zadłużenia. W naszej ocenie program przynosi oczekiwane efekty i nie wymaga zmian — uważa zaś Ewa Bronek z Rybnika. © Ⓟ

1,1 mln Tyle z 12,5 mln zaludnionychmieszkań w Polsce należało w 2011 r. (to rok ostatniego spisu powszechnego) do gmin…

3,35 mln …a tylu Polaków w nich mieszkało [na podst. danych GUS, zakładających, że na mieszkanie przypadało średnio 3,05 osób – red.].

269 tys. O tyle spadła w 2011 r. liczba mieszkań zamieszkanych i będących własnością gmin w porównaniu do spisu z 2002 r.

4,4 mln Nawet tylu Polaków mogło żyć w mieszkaniach komunalnych w 2002 r. [przeciętnie 3,25 osoby na mieszkanie – red.].