Największe spadki od 141 sesji

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2012-06-01 22:45

Dow Jones zaliczył w piątek największy punktowy i procentowy spadek od 9 listopada. Stracił 274,9 pkt., czyli 2,22 proc. Indeks oddał cały tegoroczny zysk i traci 0,8 proc. od początku roku. Przez miniony, skrócony tydzień spadł o 2,7 proc.

S&P500 także zaliczył najgorszą sesję od 9 listopada. Spadł o 2,46 proc. Spadł poniżej 1300 pkt i ma najniższą wartość od 6 stycznia. Przez miniony tydzień stracił 3 proc. Jest tylko 1 pkt powyżej tegorocznego minimum i o 10 proc. poniżej tegorocznego maksimum, co oznacza techniczną korektę.

Nasdaq stracił w piątek 2,82 proc., najwięcej od 141 sesji. Tylko przez cztery sesje minionego tygodnia indeks stracił 3,2 proc. Jest o 12 proc. poniżej tegorocznego maksimum, ale wciąż rośnie o ponad 5 proc. od początku roku.

Inwestorzy sprzedają akcje, bo boją się globalnego spowolnienia. Po słabych danych makro z Chin i Brazylii i pogłębieniu się kryzysu zadłużenia w Europie kolejnym ciosem dla rynków akcji okazał się najnowszy raport z amerykańskiego rynku pracy. Liczba miejsc pracy, którą dodała gospodarka USA w maju poza rolnictwem, była o więcej niż połowę niższa niż oczekiwano. Reakcją rynku była ucieczka do bezpieczniejszych aktywów. Znów drożały obligacje skarbowe USA, a rentowność 10-letnich zeszła poniżej 1,5 proc. i pogłębiła kolejny raz historyczne minimum. Najmocniej od sierpnia zdrożało także złoto. Indeks notowań dolara wobec koszyka głównych walut spadał lekko przez większą część sesji, ale w pierwszej fazie osiągnął największą wartość od 52 tygodni. Osłabienie dolara pomogło ograniczyć przecenę na rynku towarowo-surowcowym, dzięki czemu nie traciły tak spółki materiałowe i surowcowe. Najniższą cenę od października miała na zamknięciu sesji na NYMEX ropa, co pogrążyło spółki z segmentu energii. Na zamknięciu o 11 proc. rósł tzw. indeks strachu. Osiągnął największą wartość od 8 grudnia.

Spadła wartość indeksów wszystkich 10 głównych segmentów S&P500. Najmocniej taniały spółki finansowe (-3,7 proc.), dostawcy dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych (-3,1 proc.) oraz spółki IT (-3,0 proc.). Najmniejsze straty notowały segmenty „defensywne”: ochrony zdrowia (-1,8 proc.), dóbr codziennego użytku (-1,7 proc.), usług telekomunikacyjnych (-1,5 proc.) i użyteczności publicznej (-0,4 proc.).

Na zamknięciu taniało aż 481 spółek z S&P500. W piątce najmocniej przecenionych znalazły się aż trzy firmy specjalizujące się w budowie domów: DR Horton, Pulte Group i Lennar. W dziesiątce  najmocniej drożejących było aż pięć spółek użyteczności publicznej. Najmocniej zdrożał jednak właściciel kopalni złota, Newmont Mining. Staniało aż 99 proc. spośród prawie 2,7 tys. spółek wchodzących w skład Nasdaq Composite. Spadły kursy wszystkich 30 blue chipów ze średniej Dow Jones. Najmocniej taniały akcje Hewlett-Packarda (-6,3 proc.), Bank of America (-4,5 proc.) i American Express (-4,3 proc.). Najmniej traciły Exxon Mobil (-0,9 proc.), AT&T (-0,8 proc.) i Wal-Mart Stores (-0,4 proc.).