Nasza bardzo droga hipoteka

Eugeniusz Twaróg, JKW
opublikowano: 2010-03-19 08:31

Wiemy, jak sprzedawały się kredyty hipoteczne w kryzysowym 2009 r. Które banki wymiotło z czołówki, a które na tym zyskały. Zmiany są spore.

Daleko przed peleton wysforował się PKO BP i powoli znika z oczu reszcie stawki. W 2009 r. bank ze skarbonką w szyldzie wpompował w rynek 10,5 mld zł kredytów hipotecznych. Co czwarty nabywca mieszkania zadłużał się na kupno nieruchomości w PKO BP. Wszystkie banki udzieliły bowiem w ubiegłym roku 35 mld zł kredytów.

Kontakt wzrokowy z liderem utrzymał Getin Noble, ale dlatego, że jechał na tandemie (w 2009 r. Getin i Noble były samodzielne). Łącznie sprzedały kredytów za 4,9 mld zł. Ale sam Noble — 2,9 mld zł, co dało mu 5. lokatę, a Getin (jeszcze pod marką Dom Bank) z 1,9 mld zł znalazł się dwa oczka niżej.

Jeśli klasyfikować banki Leszka Czarneckiego osobno, to drugie miejsce należy się Deutsche Bank PBC, w którym klienci zaciągnęli kredyty mieszkaniowe za 3,7 mld zł. Na pudle — tu niespodzianka — znalazła się Nordea. Po trzech kwartałach 2009 r. była tuż za Pekao. Na koniec roku udało się jej wyprzedzić bank z żubrem w logo. W ubiegłym roku Nordea udzieliła kredytów hipotecznych za 3,1 mld zł, zwiększając udziały rynkowe do 4,4 proc. W bieżącej sprzedaży udziały banku były znacznie wyższe i wynosiły około 8-10 proc.

Więcej w piątkowym Pulsie Biznesu

Banki znów zaczęły kredytować mieszkania.
Banki znów zaczęły kredytować mieszkania.
None
None

KUP ONLINE>>