Neoplan chce dogonić Jelcza
Polska okazała się bardzo chłonnym rynkiem dla autobusów niskopodłogowych. Neoplan liczy, że w ciągu 3 lat prawie pięciokrotnie zwiększy produkcję.
Na początku Krzysztof Olszewski sprzedawał w naszym kraju używane Neoplany. Zainteresowanie było tak duże, że postanowił uruchomić w Polsce ich produkcję.
— Kierowałem produkcją Neoplana w Berlinie, wiedziałem więc, jak tę produkcję uruchomić. Wybór padł na Poznańskie, ze względu na obowiązujace tu dobre wzorce pracy. Poza tym prezydent Poznania chciał kupić około 70 nowych Neoplanów. Pomyślałem, że dla takiej ilości warto uruchomić fabrykę w Polsce — wyjaśnia Krzysztof Olszewski, prezes zarządu i właściciel polskiego Neoplana.
Plan na ten rok przewiduje produkcję 350 pojazdów. Dwie trzecie z nich to autobusy miejskie niskopodłogowe,pozostała część to autokary turystyczne, piętrowe. Fabryka zatrudnia na jednej zmianie 350 osób, jest powiązana umowami kooperacyjnymi z niemieckim Neoplanem.
— Budując firmę, korzystałem z kredytów w polskich bankach i uważam, że z naszymi bankami można dobrze współpracować. Pożyczka była opłacalna, zwróciłem ją w pierwszym roku działalności. Obecnie buduję nową halę do produkcji 600 autobusów rocznie. Będą eksportowane do byłych „demoludów” — dodaje Krzysztof Olszewski.
To nie koniec działalności tego inwestora w Polsce. Od niedawna produkują także w Środzie Wielkopolskiej oczyszczalnie ścieków.
Krystyna Gąsiorowska