Nici z ochroniarskiego przejęcia

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2015-01-09 00:00

Solid Security miał kupić od Konsalnetu segment monitoringu. Spółkom zabrakło jednak cierpliwości do UOKiK.

Nie będzie jednej z najbardziej oczekiwanych transakcji w branży ochroniarskiej. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) umorzył postępowanie w sprawie przejęcia przez Solid Security spółek zależnych Konsalnetu działających w segmencie monitoringu, czyli całodobowego nadzoru sygnałów z systemów alarmowych klientów. Wniosek w sprawie przejęcia trafił do UOKiK w marcu 2014 r., a transakcja miała dać Solid Security pozycję niekwestionowanego lidera segmentu monitoringu w Polsce. Spółka, która w skali całej branży jest numerem dwa (pod względem udziałów nieznacznie ustępując właśnie Konsalnetowi), po transakcji obejmowałaby usługami monitoringu ponad 0,4 mln klientów — wynika z branżowych szacunków. To kilka razy więcej niż kolejny gracz — Juwentus.

— Wspólnie z Solid Security postanowiliśmy pod koniec roku zrezygnować z przeprowadzenia transakcji. Powodem było przedłużające się postępowanie w UOKiK i ryzyko, że urząd wyda zgodę warunkową na przejęcie, co nie satysfakcjonowałoby żadnej ze stron — mówi Jacek Pogonowski, prezes Konsalnetu i jednocześnie partner w kontrolującym grupę funduszu Value4Capital.

Solid Security nie odpowiedziało na nasze pytania. Konsalnet zapowiada, że nie będzie szukał innego kupca na spółki zajmujące się monitoringiem.

— W 2014 r. wyniki segmentu monitoringu wyraźnie się poprawiły, jak zresztą wyniki całej grupy Konsalnet. Będziemy dalej samodzielnie rozbudowywać usługi w tym obszarze — mówi Jacek Pogonowski.

Konsalnetowi i jego właścicielowi na pewno przydałyby się pieniądze z transakcji, która nie doszła do skutku. Nie jest tajemnicą, że spółka jest na sprzedaż — przedstawiciele Value4Capital w kwietniu ubiegłego roku mówili, że dają sobie dwa lata na wyjście z inwestycji i rozważają wprowadzenie inwestora strategicznego lub debiut giełdowy. Pozbycie się mało zyskownego monitoringu mogłoby poprawić wycenę spółki, a gotówka przydałaby się do redukcji zadłużenia — Konsalnet bowiem sfinansował w dużej mierze długiem przejęcie polskiego oddziału grupy G4S pod koniec 2012 r. Na rynku spekuluje się, że Konsalnetowi może być trudno zdobyć kupca, a w grę zaczęło wchodzić połączenie z mniejszymi graczami — Juwentusem czy Impelem.

— Rynek ochrony nadal jest bardzo rozproszony, więc mimo wycofania się Solid Security i Konsalnetu z transakcji można spodziewać się kolejnych przejęć. Jest jeszcze dużo miejsca na konsolidację. Trudno powiedzieć, czy kondycja segmentu monitoringu poprawia się tak, jak mówi Konsalnet. Duże firmy, zbijając ceny abonamentów, same bowiem doprowadziły tu do bardzo niskiej rentowności. Teraz muszą podnosić stawki, bo od przyszłego roku, w związku z ozusowaniem umów-zleceń, wszystkim znacznie wzrosną koszty osobowe i trzeba się na to przygotować — ocenia Sławomir Wagner, prezes Polskiej Izby Ochrony.