Najczęściej dopiero po wielu perturbacjach sprawy trafiają do firm windykacyjnych. W 2014 r. wzrosły wyniki finansowe wielu firm windykacyjnych. Podaż wierzytelności nieregularnych oszacowano na 14 mld zł. Oznacza to, że Polacy z coraz większym zaufaniem podchodzą do działalności windykatorów. A to przekłada się na wyniki działalności przedsiębiorstw. Bardzo często przedsiębiorcy, którzy nie współpracują na stałe z podmiotami z branży obrotu należnościami, w razie powstania zatoru płatniczego, podejmują działania na własną rękę. Większość rozpoczyna od telefonów z monitem, czasem wizyt u dłużnika. Popularną praktyką jest też wysyłka wezwań do zapłaty. Ostatecznie większość spraw kończy się wniesieniem pozwu do sądu o wydanie nakazu zapłaty. Każda z tych aktywności, nawet wykonywana dorywczo, wiąże się z kosztami.

— Zgodnie z różnymi szacunkami wynoszą one około 8 proc. wszystkich kosztów prowadzenia działalności. Poza kosztami administracyjnymi i pracowniczymi składają się na nie również straty wynikające z wyłączenia z obrotu znacznych sum, które zamiast pracować, kredytują działalność nierzetelnych płatników — mówi Danuta Czapeczko, dyrektor sprzedaży i marketingu w Pragma Inkaso.
Ugoda zamiast sądu
W naszym kraju odzyskanie długu na drodze sądowej trwa średnio dwa lata. Wiąże się to również ze sporymi kosztami. Składają się na nie: opłata za wytoczenie powództwa, naliczana w zależności od wartości roszczenia, oraz koszty zastępstwa procesowego.
Profesjonaliści przekonują, że wiele roszczeń udaje się z powodzeniem odzyskać polubownie. W taki sposób działa np. Grupa Kruk. Po zakupie długu Kruk wysyła informację z prośbą o kontakt i wspólne wypracowanie możliwego sposobu spłaty zadłużenia.
— Rozumiemy, że najczęściej kłopoty ze spłatą nie są spowodowane niczyją złą wolą, lecz trudnościami życiowymi i finansowymi — podkreśla Karolina Barańska. Skuteczność profesjonalnej windykacji polega na jednoczesnym wykorzystaniu wszystkich metod polubownych i sądowych. Windykatorzy w trakcie negocjacji zmierzają do podpisania ugody i uznania długu przez dłużnika, a unikają sądów, jak długo się da. To dobre również dla osoby zadłużonej.
— Jeżeli stronom uda się ustalić dogodny harmonogram spłat, dłużnik spłaci należność szybciej, niż miałoby to miejsce w przypadku konieczności uzyskania sądowego nakazu zapłaty. Celem ugody jest zawsze rozwiązanie sporu bez wszczynania postępowania sądowego. Sam charakter ugody polega na obustronnych ustępstwach. Oznacza to najczęściej, że wierzyciel wyznacza dłużnikowi, w zamian za terminowe raty, dłuższy termin spłaty długu — podkreśla Tomasz Celar, adwokat współpracujący z Pragma Inkaso.
Zatrzymać klienta
Wśród Polaków wzrasta przekonanie, że firm windykacyjnych nie należy się bać, o czym świadczą choćby ich rosnące wyniki finansowe. Wciąż jednak wiele pozostaje do zrobienia. — Większość firm, które zlecają odzyskanie długu, wcześniej przez wiele tygodni próbowała własnymi siłami odzyskać należność i poniosła związane z tym koszty, część złożyła nawet pozwy w sądzie — podkreśla Danuta Czapeczko.
Tymczasem outsourcing windykacji w momencie upływu terminu wymagalności jest najbardziej opłacalny. Po pierwsze: profesjonalne firmy windykacyjne pobierają wynagrodzenie zależne od rezultatów, czyli prowizję od sukcesu. Oznacza to, że jeżeli nie odzyskają długu, koszty wszystkich działań pozostaną po ich stronie. Po drugie: jeżeli windykacja prowadzona przez zewnętrzną firmę się powiedzie, a firma windykacyjna ma wewnętrzną kancelarię prawną, to na mocy ustawy o terminach płatności odzyska również własną prowizję od dłużnika. Ponadto statystycznie największe szanse na szybkie i skuteczne odzyskanie pieniędzy rokują należności o niewielkim stopniu przeterminowania.
Więcej udogodnień
Firmy windykacyjne starają się coraz bardziej, by oferowane przez nie usługi przyciągały klientów na dłużej. Są to różne udogodnienia, np. firmy, które mają wewnętrzne kancelarie prawne, mogą zaoferować dogodne warunki rozliczeń i kompleksową obsługę na wszystkich etapach procesu windykacji: polubownym, sądowym i egzekucyjnym. Przykładowo klienci Pragma Inkaso mogą liczyć na kredytowanie kosztów wpisu sądowego.
— Przy wysokich nominałach długu firma oferuje też niższe, niż przewiduje rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości, koszty zastępstwa procesowego, a także odzyskanie kosztów własnej prowizji od dłużnika. Prowadzenie równolegle negocjacji z przygotowywaniem dokumentów, które będą pomocne w postępowaniu procesowym, znacząco wpływa na skuteczność działań, a także pozwala zminimalizować ich koszty — komentuje Danuta Czapeczko.