Nie chcemy pracować w zacofanych firmach

Dorota ZawiślińskaDorota Zawiślińska
opublikowano: 2025-07-17 15:07

Przedsiębiorstwa, które nie nadążają za zmianami technologicznymi, muszą liczyć się z utratą pracowników. Dla prawie 40 proc. zatrudnionych może to być powód do odejścia.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • o co pytają kandydaci podczas rozmów kwalifikacyjnych
  • co decyduje o atrakcyjności miejsca zatrudnienia
  • jakie rozwiązania cyfrowe najczęściej stosują firmy
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

39 proc. pracowników chce odejść z firmy, jeśli ona nie nadąża za transformacją cyfrową i nie stosuje nowoczesnych rozwiązań – wynika z najnowszego raportu Grupy Progres „Z robotami ramię w ramię”.

Wygoda i rozwój zawodowy

27 proc. pracodawców przyznaje, że brak inwestowania w technologie przez firmy jest istotną przyczyną rotacji kadr. Kandydaci coraz częściej pytają o poziom automatyzacji pracy i wykorzystanie cyfrowych narzędzi. Dotyczy to zarówno stanowisk technicznych, administracyjnych, jak i związanych z kontrolą jakości.

– Jeszcze kilka lat temu rozmowy z kandydatami koncentrowały się głównie wokół wynagrodzenia i warunków zatrudnienia. Obecnie często pojawiają się pytania dotyczące poziomu automatyzacji, używanych systemów i technologii, a także o możliwości rozwoju kompetencji cyfrowych. Kandydaci oczekują, że pracodawca będzie nadążał za zmianami technologicznymi – mówi Iwona Wieczyńska, dyrektor regionu w Grupie Progres.

Przyznaje, że coraz więcej szefów rozumie, że wdrażanie technologii stanowi nie tylko koszt dla firmy, lecz jest również narzędziem do budowania przewagi na rynku pracy.

– Branża produkcyjna zmaga się z niedoborem wykwalifikowanych pracowników. Kandydaci chcą pracować w firmach, które inwestują w automatyzację, ergonomiczne stanowiska i cyfrowe narzędzia. Widzą w tym szansę nie tylko na wygodniejszą pracę, ale też na rozwój zawodowy – podkreśla Iwona Wieczyńska.

Z raportu wynika, że rośnie zapotrzebowanie na operatorów robotów, techników mechatroników, programistów, specjalistów od sztucznej inteligencji i obróbki danych. W logistyce poszukiwani są m.in. kierownicy znający się na systemach zarządzania magazynami. W tym sektorze roboty mobilne zastępują wózki i ręczne transportery, redukując liczbę wypadków przy pracy nawet o 70 proc. Pracownicy coraz częściej zarządzają flotą robotów i analizują dane operacyjne.

Robot, nie robotnik

Autorzy raportu podkreślają, że co dziesiąte ogłoszenie o pracę odnosi się do umiejętności dotyczących stosowania sztucznej inteligencji. Kompetencje technologiczne są najczęściej wymagane w inżynierii, sprzedaży, produkcji i logistyce.

Według danych Międzynarodowej Federacji Robotyki, w ubiegłym roku w światowym przemyśle było zainstalowanych łącznie 4,2 mln robotów. Obecnie rynek robotyki magazynowej i logistycznej jest wart 27,8 mld USD. Autorzy raportu MarketsandMarkets szacują, że do 2030 r. przekroczy on wartość 65 mld USD.

Autorzy badania Autodesk „Cyfryzacja polskich firm przemysłowych” zwracają uwagę, że najczęściej stosowanym rozwiązaniem cyfrowym w dużych przedsiębiorstwach jest automatyzacja linii produkcyjnych. Wdrożyło ją 77 proc. wspomnianych przedsiębiorstw. Natomiast co piąty pracodawca zatrudniający do 249 pracowników dopiero planuje zautomatyzować linie produkcyjne. 70 proc. dużych firm stosuje oprogramowanie obniżające koszty prototypowania i wdrażania produktów. Z kolei tylko 14 proc. ankietowanych wykorzystuje sztuczną inteligencję, natomiast 24 proc. uwzględnia sięgnięcie po AI w strategii biznesowej.