JUŻ PISALIŚMY
Puls Biznesu, 25-23.03 2011
W piątek pisaliśmy o różnych formach inwestycji w złoto — m.in. na giełdzie, w akcje spółek wydobywczych i za pośrednictwem funduszy. Ceny spółek wydobywających kruszec nie zawsze muszą podążać za notowaniami złota. W ostatnich miesiącach inwestorzy coraz bardziej unikają akcji producentów. Ich wyceny na giełdzie kanadyjskiej (kluczowej dla branży, ponieważ siedmiu z dwudziestu największych producentów, to przedsiębiorstwa kanadyjskie) spadły w porównaniu do wycen na całym rynku najniżej od dziewięciu lat. Za papiery producentów złota płaci się obecnie 16,7 krotność zysków, wciąż o 12 proc. więcej niż w przypadku całego rynku. Jeżeli jednak za bazę do porównań weźmiemy prognozy wyników na ten rok, to premia jaką inwestorzy płacili za papiery od blisko dziesięciu lat, zniknęła zupełnie. Chętniej niż po akcje spółek, sięgają teraz po fundusze zamknięte, których jedynym rodzajem aktywów jest fizyczne złoto. Ich wartość niemal idealnie podąża za notowaniami kruszcu. Spółki wydobywcze nadal jednak będą miały swoich zwolenników. Dlatego zapytaliśmy, jak się do takiej inwestycji przygotować.