Niemcy kupili Blirt za 275 mln zł

Mariusz BartodziejMariusz Bartodziej
opublikowano: 2022-05-11 13:38
zaktualizowano: 2022-05-11 17:24

Działający w branży diagnostyki molekularnej QIAGEN, z kapitalizacją przekraczającą 10 mld USD, skusił się na biotechnologiczną spółkę z NewConnect. Wycenił ją znacznie wyżej niż rynek.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jaka firma odkupiła większościowy pakiet akcji Blirtu
  • na ile wyceniła jedną akcję
  • co jej ruch może mówić o przyszłości Blirtu na giełdzie
  • jak wycenę i perspektywy stojące przed Blirtem ocenia Marian Popinigis, dotychczasowy prezes i największy akcjonariusz
  • jak znaczenie tej transakcji dla polskiego rynku biotechnologicznego komentują ludzie z branży
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Notowany na NewConnect Blirt, producent enzymów wykorzystywanych m.in. w diagnostyce molekularnej (badania genetyczne), zanotował w okresie pandemii skok przychodów i zysku. W efekcie jego notowania rosły z ponad 1 zł do nawet 37 zł, a kapitalizacja przekroczyła w szczycie w październiku 2020 r. 0,6 mld zł. Nie wróciła już do tego poziomu, a jeszcze w środę rano kurs wynosił 9 zł, co dawało wycenę na poziomie 157 mln zł. Wystarczyła jedna informacja, by wzrósł o kilkadziesiąt procent.

Przyszłość Blirtu poza giełdą?

Jesienią Blirt poinformował o rozpoczęciu przeglądu opcji strategicznych. Marian Popinigis, prezes i jedyny duży udziałowiec spółki, wyjaśniał na łamach „PB”, że decyzja wynika z otrzymywania różnych propozycji od dużych graczy branżowych oraz finansowych zainteresowanych konsolidacją rynku.

– Nie możemy tych opcji ciągle odkładać na przyszłość, ponieważ potencjalnie otwierają nowe perspektywy przed spółką oraz przede mną jako większościowym akcjonariuszem – powiedział Marian Popinigis.

Jedna ze wspomnianych propozycji właśnie się zmaterializowała. QIAGEN, branżowy gracz wywodzący się z Niemiec, zaoferował 16,28 zł za akcję. Zapłacił 262,9 mln zł za 92,1-procentowy pakiet akcji, których lwia część należała do Mariana Popinigisa i kontrolowanego przez niego wehikułu inwestycyjnego N50 Cyprsu, a także trójki osób z najwyższego kierownictwa Blirtu – w tym członków zarządu, Krzysztofa Kura i Tomasza Wrzesińskiego. Ponadto QIAGEN odkupił 4,2 proc. udziałów od części mniejszościowych akcjonariuszy za 11,9 mln zł.

Żadna ze stron nie poinformowała, czy Blirt ma pozostać na NewConnect, jednak po przekroczeniu 95 proc. istnieje możliwość tzw. squeeze outu, czyli przymusowego wykupu. To, że QIAGEN postanowił poza 92-procentowym pakietem zwiększyć zaangażowanie do 96 proc., może sugerować jego intencje.

Miliony na stole:
Miliony na stole:
QIAGEN wycenił 89,6-procentowy pakiet akcji Blirtu, należący do prezesa Mariana Popinigisa, na 223,3 mln zł.
Łukasz Głowala

QIAGEN nie był jedynym chętnym

Zgodnie z założeniami transakcji zrealizowanej poza rynkiem zorganizowanym, dojdzie do zmian kadrowych w spółce. Rezygnację z funkcji prezesa złoży Marian Popinigis, a do zarządu dołączą Thierry Bernard (nowy prezes) oraz Roland Sackers i Katarzyna Spirin-Polak jako członkowie zarządu. Z funkcji w radzie nadzorczej zrezygnują natomiast Wenanty Plichta oraz Jan Kospin.

– Wycena zaproponowana przez QIAGEN jest z całą pewnością adekwatna i rynkowa. Świadczy o tym to, że do samego końca mieliśmy kontrofertę zakładającą zbliżoną wartość spółki. Ta transakcja, przy znakomitym wyniku i zwrocie z inwestycji, jest dla mnie zwieńczeniem dobrego okresu – komentuje Marian Popinigis.

Większe możliwości dzięki współpracy z gigantem

Blirt zakończył 2021 r. z 44,2 mln zł przychodów w porównaniu do 67,6 mln zł w wyjątkowym 2020 r. i 10,3 mln zł w 2019 r. Miał 10,6 mln zł zysku operacyjnego i 7,6 mln zł netto, czyli – odpowiednio – dwu- i trzykrotnie mniej niż w 2020 r., jednak w 2019 r. odnotował 0,5 mln zł straty.

– QIAGEN to w naszej branży biologii molekularnej czołowy gracz na świecie, dlatego wszystko, co produkujemy, jest w stanie natychmiast włączyć do swojej sieci sprzedaży. Blirt będzie więc dla niego zapleczem produkcyjnym oraz naukowym. QIAGEN właśnie w Polsce zatrudnia najwięcej osób po Niemczech, ma w naszym kraju już ok. 700 pracowników – mówi Marian Popinigis.

– Połączenie sił z Blirtem stwarza dodatkowe perspektywy wzrostu dla naszego biznesu enzymów i odczynników. Poszerzy również naszą obecność geograficzną, doda nowe kanały sprzedaży, wzmocni możliwości produkcyjne i badawczo-rozwojowe oraz zabezpieczy łańcuchy dostaw. Przejęcie to wspiera także naszą strategię koncentrowania się na atrakcyjnych możliwościach wzrostu na rynkach life science i diagnostyki molekularnej – dodaje Thomas Schweins, wiceprezes w QIAGEN nadzorujący segment life science.

QIAGEN zatrudnia ponad 6 tys. osób w przeszło 30 lokalizacjach w różnych częściach świata. Ma ponad 500 tys. klientów, którym dostarcza rozwiązania m.in. w zakresie diagnostyki molekularnej, badań stosowanych (przede wszystkim medycyny sądowej), farmacji (firmy farmaceutyczne i biotechnologiczne) oraz badań w dziedzinie nauk przyrodniczych. Na Wall Street jest wyceniany na ponad 10 mld USD.

Okiem eksperta
Świat zaczyna dostrzegać polskie biotechy
Miron Tokarski
prezes Genomtecu
Świat zaczyna dostrzegać polskie biotechy

Ta informacja jest bez wątpienia dowodem na właściwy rozwój Blirtu zarówno pod kątem wysokiej jakości oraz innowacyjności produktów, jak i sieci sprzedaży i dystrybucji. QIAGEN należy do ścisłej czołówki producentów rozwiązań w obszarze biologii molekularnej i szeroko rozumianej biotechnologii. Sama transakcja zapewne pozytywnie wpłynie na oba podmioty z uwagi na synergie produktowe, wzrost możliwości produkcyjnych oraz obniżenie kosztów produkcji. Pozostaje mieć nadzieję, że ta transakcja jest zygnałem, iż zagraniczne podmioty z branży biotech zaczęły dostrzegać wartość polskiego rynku i wysoką wartość opracowywanych tu produktów, co pozytywnie wpłynie także na dalsze etapy naszego rozwoju.

Poważny gracz docenił Polaków

Prof. Grzegorz Węgrzyn, kierownik Katedry Biologii Molekularnej Uniwersytetu Gdańskiego, podkreśla, że QIAGEN to jedna z dobrze znanych firm na rynku biologii i biotechnologii molekularnej. Ma bardzo dobrą opinię w zakresie jakości wśród klientów, głównie naukowców, kupujących jej produkty.

– Wśród nich są zestawy do oczyszczania kwasów nukleinowych – w tej specjalności QIAGEN stał się światowym potentatem. Trudno mi ocenić przejęcie Blirtu od strony biznesowej, ale na pewno pozyskał bardzo silnego partnera pod względem merytorycznym ze światową pozycją – mówi Grzegorz Węgrzyn.

Jakub Swadźba, prezes Diagnostyki zwraca uwagę, że polski rynek biotechnologiczny szybko idzie do przodu i śmiało można powiedzieć, że jest już na światowym poziomie.

– Jeszcze do niedawna na arenie międzynarodowej dominowały firmy zagraniczne, a dziś obok nich pojawia się coraz więcej rodzimych spółek. Jeszcze za wcześnie, aby wymieniać je wśród koncernów takich jak choćby Roche, jednak coraz częściej to polskie firmy świadczą usługi dla liderów rynku lub sprzedają im technologię. Biotechnologia powoli staje się jedną z polskich specjalności – uważa Jakub Swadźba.

Okiem eksperta
Świetne wieści
dr hab. Michał Korostyński
wiceprezes Intelliseq

To bardzo dobra informacja dla całego sektora life science. Zainteresowanie światowego lidera produkcji narzędzi biotechnologicznych potwierdza zasadność poczynionych w kraju inwestycji w przedsiębiorstwa opierające swój rozwój na specjalistycznej wiedzy biologiczno-chemicznej. Warto przy tym zwrócić uwagę, że zwiększenie liczby tego typu transakcji wymaga szerokiego wsparcia dla współpracy krajowych firm z koncernami międzynarodowymi celem wypracowania kanałów dystrybucji innowacyjnych produktów opracowanych w Polsce.