Martin Schulz, deputowany SPD do Parlamentu Europejskiego, wytoczył ponownie ciężkie działa przeciwko włoskiemu premierowi Silvio Berlusconiemu. „We Włoszech jest u władzy rząd rasistowski” — oświadczył w berlińskiej telewizji XXP. Czyniąc wyraźną aluzję do mafii, niemiecki eurodeputowany powiedział, że „aparat, o którym sądzono, iż jest już w dużej mierze pokonany, za pomocą władzy medialnej, jakiej nie zna żadna demokracja w Europie, ponownie zaczyna w bardzo subtelny sposób niszczyć ludzi”. Poseł zaznaczył, że uważa się za krytyka rządu włoskiego, ale w żadnym wypadku nie Włoch. Niemiecki socjaldemokrata stał się przed dwoma tygodniami pośrednio przyczyną poważnego kryzysu w stosunkach Berlin-Rzym, prowokując w Parlamencie Europejskim Silvio Berlusconiego do słownej potyczki.