Według niemieckich przedsiębiorców targi to jedno z najskuteczniejszych narzędzi sprzedaży i komunikacji na rynku B2B (business to business).
Tak wynika z badań Stowarzyszenia Niemieckiego Przemysłu Targowego (AUMA). 84 proc. badanych wystawców deklaruje, że targi są dla nich ważnym lub bardzo ważnym instrumentem marketingowym, a jedna trzecia przedsiębiorstw planuje zwiększenie budżetu na udział w imprezach targowych. Niemieccy przedsiębiorcy oceniają, że pod względem realizowania celów sprzedażowych targi ustępują wyłącznie sprzedaży osobistej.
Jedna trzecia firm, których obroty przekraczają 50 mln EUR, oraz jedna czwarta mniejszych przedsiębiorstw zamierza zwiększyć budżet na uczestnictwo w targach. Decyduje się na to obecnie znacznie więcej przedsiębiorstw prezentujących na targach dobra inwestycyjne (32 proc.). Takie plany ma też 23 proc. wystawców dóbr konsumpcyjnych. MSP wydają na udział w targach nawet do 80 proc. całego budżetu na promocję. To często jedyne podejmowane przez nie działanie marketingowe.
— Przedsiębiorstwa wciąż ściśle kontrolują wielkość wydatków na udział w targach. Wystawcy przykładają wiele uwagi do wyboru targów, biorąc pod uwagę możliwości realizacji ich oczekiwań i chcą mieć możliwość kontroli kosztów — podkreśla Hans-Joachim Boekstegers, przewodniczący AUMA.
Targi są dla niemieckich przedsiębiorców ważnym narzędziem marketingowym. 84 proc. z nich uważa je za najbardziej skuteczny instrument marketingowy w relacjach biznesowych. W tej kategorii wyżej oceniają tylko internet (stawia na niego 89 proc. badanych). Kolejne miejsca zajmują: sprzedaż bezpośrednia poprzez własny dział sprzedaży (79 proc.) oraz bezpośrednia korespondencja (54 proc). Przemysł targowy w Polsce też ma się nieźle, choć w przyszłorocznych statystykach może namieszać niezdecydowanie wystawców z zagranicy.
— Większość organizatorów targów w Polsce zanotuje w przyszłym roku wzrost sprzedanej powierzchni wystawienniczej i liczby wystawców. Zainteresowanie imprezami odbywającymi się na Międzynarodowych Targach Poznańskich (MTP) i Targach Lublin jest jeszcze większe niż w tym roku. Widać to po liczbie firm, które zgłosiły chęć udziału w targach organizowanych w pierwszym kwartale 2012 r. Coraz więcej jest też zwiedzających. Jednak pewna liczba wystawców zagranicznych ociąga się z podjęciem decyzji o uczestnictwie w targach w Polsce. Dłużej zastanawiają się wystawcy z Hiszpanii i Włoch. Włosi są trzecim po Chińczykach i Niemcach kluczowym wystawcą na polskim rynku targowym. To może wpłynąć na ogólne statystyki — mówi Tomasz Kobierski, wiceprezes MTP.