DAX, indeks niemieckich blue chipów, zmierza do pierwszego kwartalnego spadku od początku 2009 roku. Niemieckie spółki giełdowe taniały najpierw przez grecki kryzys. Przecena przyśpieszyła w ostatnich tygodniach z powodu obaw spowolnienia gospodarczego w Chinach. Dodatkowo przecenę akcji spółek motoryzacyjnych wywołał skandal Volkswagena.
- W pewnym stopniu inwestorzy zaczęli uwzględniać w cenach obawy dotyczące recesji – powiedział Ralf Zimmermann, strateg Bankhaus Lampe KG z Dusseldorfu. - Jeśli rynki uznają, że banki centralnego nie będą już działać, to może mieć bardzo negatywny wpływ. Jednakże, wciąż uważam, że w średnim terminie rynki będą rosły, a nie spadały, a reakcja inwestorów jest przesadna – dodał.
Od historycznego maksimum w kwietniu DAX stracił już 23 proc. wartości. To najszybszy spadek od grudnia 2011 roku. Tylko w tym kwartale indeks niemieckich blue chipów stracił 13 proc., najwięcej wśród największych europejskich giełd.
DAX ma obecnie wskaźnik cena/zysk 11,5. Oznacza to jedną z najniższych wycen w historii w relacji do paneuropejskiego indeksu Stoxx Europe 600. W miarę jak DAX spada, rośnie koszt opcji zabezpieczających przed stratami wynikającymi ze zmian indeksu. Wskaźnik VDAX-NEW wzrósł o 77 proc. od sierpniowego minimum i zmierza do pierwszej zwyżki przez miesiąc od kwietnia.