Nieskuteczność dziesięciopaku

Jacek ZalewskiJacek Zalewski
opublikowano: 2012-02-10 00:00

DIALOG SPOŁECZNY

Po miesiącach uśpienia dzisiaj wreszcie rusza w nowym rozdaniu Trójstronna Komisja do spraw Społeczno-Gospodarczych. To „forum dialogu społecznego prowadzonego dla godzenia interesów pracowników, pracodawców oraz dobra publicznego” ustawowo istnieje już jedenasty rok, dlatego już sama okoliczność, iż wraca z niebytu — warta jest odnotowania.

Po ucieczce z komisyjnego pola minowego wicepremiera Waldemara Pawlaka premier Donald Tusk w imieniu rządu wpuścił na nie najmłodszego ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza.

Od samego początku głównym problemem komisji pozostaje jej nieskuteczność. Najbardziej jaskrawie wychodzi to na jaw przy najgorętszych sporach społecznych. Jedna z przyczyn tkwi wprost w jej strukturze, ponieważ komisja teoretycznie trójstronna naprawdę bliższa jest produktowi wspomnianemu w tytule. Wystarczy przeliczyć udziałowców.

Po stronie pracowników występują trzy centrale: Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, NSZZ Solidarność oraz Forum Związków Zawodowych. Pracodawców reprezentują cztery organizacje: Pracodawcy RP, Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan, Związek Rzemiosła Polskiego oraz Business Centre Club.

Ustawowe „dobro publiczne”, czyli… rząd (już sam taki zapis ma posmak dwuznaczny) również nie jest jednorodne, rozbieżne okazują się interesy trzech ministerstw: gospodarki, finansów oraz pracy i polityki społecznej.

Reaktywowana komisja od razu zderza się z potężnym problemem, ba, wręcz społeczną wojną o system emerytalny. Trzymajmy kciuki, żeby jej prace przyniosły jakieś konkrety naprawdę zaakceptowane przez wszystkich udziałowców. Biorąc jednak pod uwagę praktykę całej minionej dekady — ciemność widzę…