Niewielkie nadzieje na poprawę
POCZĄTEK ubiegłego tygodnia przyniósł nieznaczne umocnienie waluty amerykańskiej wobec marki. Istotny wpływ na wzrost dolara miały wybory w Niemczech. Zwyżka dolara nie trwała jednak długo. Kiedy amerykański Fed obniżył stopy, inwestorzy zaczęli zamykać swoje pozycje. W efekcie nastąpił gwałtowny spadek kursu.
Powyższa decyzja Fed jest zwrotnym punktem polityki pieniężnej USA i w najbliższym czasie można spodziewać się dalszej redukcji stóp. W dalszej perspektywie będzie to miało negatywny wpływ na dolara.
TROCHĘ LEPIEJ wiodło się dolarowi w relacji do jena. Początek tygodnia rozpoczął się na poziomie 134,30/40 JPY/USD by pod koniec tygodnia przekroczyć poziom 136,00/10 JPY/USD. Na spadek jena miało wpływ zamykanie pozycji walutowych przez japońskie firmy przed kończącą się pierwszą połową roku finansowego, a także publikacja raportu Tankan o stanie gospodarki japońskiej.
POD KONIEC piątkowej sesji nastąpiło umocnienie się jena w relacji do dolara do poziomu 134,00/20 przede wszystkim ze względu na realizację zysków.
Na krajowym rynku walutowym tydzień rozpoczął się bardzo spokojnie. W poniedziałek rano USD/zł notowany był na poziomie 3,56/3,57 a DEM/zł 2,1150/00. Czwartkowa sesja rozpoczęła się dość nerwowo.
ZŁOTY GWAŁTOWNIE stracił na wartości, a odchylenie od centralnego parytetu pod koniec dnia spadło poniżej 2,40 proc. W piątek rynek otworzył się dla dolara na poziomie 3,5900 - 3,6000 zł/USD natomiast dla marki 2,1840/70 zł/DEM. Sesja miała bardzo nerwowy przebieg, a złoty tylko nieznacznie się umocnił w relacji do dolara.
Pocieszające, że w ubiegłym tygodniu nie było znaczącej wyprzedaży polskich papierów wartościowych przez inwestorów zagranicznych. Może to dobrze wróżyć na najbliższe dni.