Wydarzeniem środowej sesji był komunikat po posiedzeniu FOMC. Formalne ogłoszenie końca QE oraz lekko "jastrzębi" ton komunikatu wywołały negatywną reakcję rynku, ale straty udało się odrobić jeszcze przed zakończeniem sesji. Inwestorzy pozbywali się obligacji skarbowych USA. Rentowność „dwulatek” rosła w pewnym momencie najmocniej od trzech lat. Indeks obligacji skarbowych spadł o 0,3 proc. Staniało złoto. Dzięki wiadomości o wolniejszym niż oczekiwano wzroście rezerw w USA zdrożała ropa. Umocnił się dolar. Jego indeks zyskał 0,6 proc.

Na zamknięciu spadała wartość indeksów 7 z 10 głównych segmentów S&P500. Najmocniej taniały akcje spółek materiałowych (-1,26 proc.), co było skutkiem umocnienia dolara. Inwestorzy sprzedawali także spółki użyteczności publicznej (-0,6 proc.), co można wiązać z przeceną obligacji. Taniały również spółki przemysłowe (-0,4 proc.). Po przeciwnej stronie rynku znalazły się spółki z segmentu energii (0,16 proc.) i finansowe (0,2 proc.). Na zamknięciu taniało 60 proc. spółek z S&P500. W trójce najmocniej przecenionych znalazł się Facebook. Akcje właściciela najpopularniejszego na świecie serwisu społecznościowego staniały o ponad 6 proc., po tym jak zapowiedział on najmniejszy wzrost przychodów od pierwszego kwartału 2013 roku. W trójce najmocniej drożejących spółek z S&P500 znalazł się Goodyear. Producent opon pokazał kwartalny zysk na akcję o 50 proc. wyższy niż prognozowali analitycy JP Morgan i został nagrodzony ok. 6 proc. wzrostem kursu.
Spośród 30 blue chipów ze średniej Dow Jones 16 kończyło sesję wzrostem kursu. Najmocniej drożały akcje Pfizera (1,4 proc.) i Johnson & Johnson (0,7 proc.) z branży farmaceutycznej i Coca-Coli (1,0 proc.), o której Nomura napisał, że możliwe jest LBO spółki i podtrzymał rekomendację „kupuj”. Najmocniej wśród blue chipów taniały Visa (-0,95 proc.), Caterpillar (-0,96 proc.) i Dupont (-1,7 proc.), który odrzucił wezwania do podzielenia spółki.