Dzięki m.in. zwyżce notowań akcji Apple część indeksów amerykańskich giełd przez niemal cały dzień utrzymywała się po dodatniej stronie rynku. Tak było w przypadku indeksu blue chipów Dow Jones IA i wskaźnika rynku zaawansowanych technologii Nasdaq Composite. Jednak ostatecznie i one poległy. Na zamknięciu dnia notowały one ujemne zmiany odpowiednio o 0,05 proc. i 0,08 proc. Z kolei indeks szerokiego rynku S&P500 zaliczył spadek rzędu 0,22 proc.

Aprecjacja kursu akcji Apple była zasługą informacji, że producent iPhone zwrócił się z zapytaniem do swoich dostawców o przygotowanie 72-78 mln urządzeń. To znacznie więcej niż oczekiwali analitycy, którzy zakładali wartość na poziomie 65 mln urządzeń.
Eksperci podkreślają obserwowaną od pewnego czasu zachowawczość w postępowaniu inwestorów, którzy biorąc pod uwagę nierzadko rozczarowujące raporty kwartalne spółek, i często sprzeczne w interpretacji dane makro z gospodarki czują niepewność odnośnie przyszłych trendów na giełdzie i kroków ze strony władz monetarnych. A czekając na wystąpienia kolejnych przedstawicieli Fed mają tylko coraz większy mętlik w głowach.
Wzięciem cieszyły się udziały Monsanto. Amerykański gigant w segmencie produktów rolnych zyskiwał momentami ponad 5 proc. To zasługa oferty przejęcia jaką złożył niemiecki Bayer, która opiewa na 62 mld USD. W razie połączenia obu spółek powstałby największy na świecie producent nawozów i produktów rolnych.