Najwyższa Izba Kontroli (NIK) negatywnie ocenia budowę systemów informatycznych dla administracji celnej - poinformował na wtorkowej konferencji prasowej wiceprezes NIK Jacek Jezierski.
Z kontroli przeprowadzonej przez Izbę w II półroczu 2004 r. wynika, że z naruszeniem przepisów, m.in. o zamówieniach publicznych i finansach publicznych, nieistniejący od maja 2002 r. Główny Urząd Ceł oraz Ministerstwo Finansów wydały na informatyzację służb celnych 12,4 mln zł. Dodatkowo NIK oceniła, że system zakupów systemów informatycznych dla służb celnych sprzyjał korupcji.
"Wszystkie istotne decyzje były podejmowane w Departamencie Informatyki resortu finansów praktycznie bez wiedzy kierownictwa ministerstwa. To doprowadziło do sytuacji, że zdecydowana większość zamówień była realizowana w trybie zamówienia z wolnej ręki, a wnioski o zgodę na to przesyłane do Urzędu Zamówień Publicznych były nierzetelnie przygotowywane" - powiedział Jezierski.
Podkreślił, że takie działania praktycznie doprowadziły do uzależnienia się resortu finansów od jednego dostawcy - spółki Systemy Komputerowe Główka, która wykonała m.in. dwa najważniejsze systemy obsługujące służby celne: Zefir i Celina.
Wiceprezes powiedział, że NIK przekazała do prokuratury trzy zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, dotyczące m.in. poważnych naruszeń w przeprowadzaniu zamówień publicznych i zaniechań w ochronie danych osobowych.
Izba także negatywnie oceniła proces przygotowywania informatyzacji służb celnych. Według Jezierskiego, opracowano aż trzy strategie informatyzacji i przygotowano projekty systemów informatycznych (Alexis i Diana), które nigdy nie powstały. Na ten cel wydano ok. 740 tys. zł.
NIK wytknęła także resortowi finansów opóźnienia w informatyzowaniu służb celnych, które w skrajnych przypadkach sięgnęły nawet 26 miesięcy. Zdaniem Jezierskiego, w okresie przed przystąpieniem Polski do UE nadrabiano zaległości, wykorzystując opóźnienia jako powód do pomijania systemu zamówień publicznych.
"Komputeryzacja administracji celnej - jak stwierdziliśmy podczas kontroli - nie doprowadziła do usprawnienia odpraw celnych. Doszło wręcz do paradoksalnej sytuacji: po informatyzacji odprawy stały się bardziej pracochłonne dla celników i przedsiębiorców" - powiedział Jezierski. Dodał, że sytuacja mogła się poprawić po zakończeniu kontroli.
Wiceprezes zaznaczył jednak, że sukcesem jest to, że po wielu latach opóźnień, kluczowe systemy informatyczne dla służb celnych działają. Pozytywnie także ocenił odbiór raportu przez resort finansów i pochwalił działania podjęte przez niego w 2005 roku.
Na informatyzacje służb celnych w okresie od 2000 r. do I połowy 2004 r. wydano łącznie ponad 190 mln zł.
Do momentu nadania tej depeszy PAP nie uzyskała komentarza resortu finansów w tej sprawie.