Niskie otwarcie na Wall Street

PAL, MW, Bloomberg
opublikowano: 25-02-2010, 16:02

Zniżkami o około 1,5 proc. rozpoczęła się czwartkowa sesja na Wall Street. Przed nią inwestorzy poznali kiepskie wieści z  amerykańskiego rynku pracy oraz pierwsze doniesienia z wystąpienia Bena Bernanke. No i – rzecz jasna – wyniki spółek.

Liczba nowych wniosków o zasiłek wzrosła w minionym tygodniu w USA o 22 tys. Ta wiadomość pogłębiła spadki futuresów i – zdaniem wielu komentujących – przyczyniła się do intensywnej wyprzedaży po dzwonku. To jedna teoria, bo inna jest taka, że na otwarcie sesji nałożyły się pierwsze doniesienia z wystąpienia Bena Bernanke przed amerykańskim Kongresem, gdzie padło stwierdzenie, że Fed musi prześwietlić greckie operacje Goldman Sachs. To uderzyło w notowania przedstawicieli branży finansowej. Sam Goldman traci ponad 2 proc.

Warto obserwować dziś notowania Coca-Coli. Spółka ma kupić północnoamerykańską część rozlewni Coca-Cola Enterprises, przy czym udziałowcy tej ostatniej powinni być zadowoleni gotówkową ofertą. Można też spodziewać się sporego ruchu na papierach Sempra Energy. Spółka ma po ostatnim kwartale 1,30 USD zysku netto na akcję i 2,46 mld USD przychodów (oczekiwania odpowiednio: 1,11 USD i 2,6 mld USD). Prognozy na br. są niższe od szacunków analityków; zysk ma wynieść od 4,25 USD do 4,50 USD na akcję, podczas gdy rynek spodziewa się 4,72 USD na papier. Wyniki kwartalne dowodzą poprawy sytuacji w Blackstone Group.

Jeśli niewiele się zmieni, nisko zakończą czwartkowe notowania spółki technologiczne. Palm traci już 17 proc. po przycięciu prognoz na br. Razem z producentem smartfonów tracą Apple, Microsoft, Hewlett-Packard i Google – wszystkie ponad 1 proc.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Podpis: PAL, MW, Bloomberg

Polecane