Jak wynika danych urzędu statystycznego, w sierpniu 2023 r. PKB Norwegii nie uwzględniając morskiego przemysłu ropy i gazu skurczył się o 0,2 proc. w ujęciu miesięcznym. W lipcu wzrost sięgnął natomiast 0,2 proc. Tymczasem projekcja banku centralnego co prawda zakładała spadek, ale o połowę mniejszy, rzędu 0,1 proc.
Według agencji największy negatywny wpływ na PKB miał spadek w handlu, zarówno hurtowym, jak i detalicznym.
To kolejny sygnał potwierdzający wyhamowanie norweskiej gospodarki, która przez długi czas dosyć skutecznie opierała się inflacji i wyższym stopom procentowym.
Prognoza Norges Banku zakłada, że w 2024 r. dojdzie do spowolnienia bogatej w surowce energetyczne takie jak ropa i gaz gospodarki, po tym jak w bieżącym roku ma odnotować wzrost PKB rzędu 1,3 proc. Bank centralny wcześniej zapowiadał iż oczekuje do końca roku jeszcze jednej podwyżki stóp o 25 punktów bazowych w obecnym cyklu, podnosząc referencyjną stawkę do pułapu 4,5 proc. zanim zacznie łagodzić nastawienie. Rynek spodziewa się zwyżki stawek podczas grudniowego posiedzenia władz monetarnych.