IKEA zaczęła liczyć sobie więcej w Norwegii za klopsiki. To skutek zmiany przepisu, według którego są serwowane w tym kraju.
Klopsiki z puree ziemniaczanym, borówką i sosem są od lat jednym z najpopularniejszych dań wśród klientów 361 sklepów sieci IKEA na całym świecie. W niektórych z nich za dodatkową dopłatą można dostać do niego także warzywa. Tak jest w Norwegii, gdzie trzeba było dopłacić 9 NOK. Norwegowie ostatnio jednak zaczęli się buntować. Twierdzili, że IKEA nie powinna liczyć sobie ekstra za warzywa. Synnøve Grini, rzeczniczka Norweskiego Instytutu Rybołówstwa i Akwakultur wezwała szwedzką sieć meblarską do rezygnacji z dodatkowych dopłat do klopsików. - Norwegowie jedzą zbyt mało warzyw i to jest problem – powiedziała Grini. - IKEA powinna zmienić strategię i kazać dopłacać klientom za więcej mięsa, a zatrzymać warzywa jako część dania – dodała. IKEA zareagowała ogłaszając, że będzie teraz dodawać warzywa do klopsików we wszystkich sklepach w Norwegii, ale będzie za to sobie liczyć dodatkową opłatę. - Klopsiki to danie serwowane globalnie, we wszystkich naszych sklepach. Jest mniej więcej takie samo we wszystkich naszych sklepach – powiedział Jan Christian Thommesen z działu komunikacji norweskiego oddziału IKEA. - Klopsiki bazują na tradycyjnym szwedzkim przepisie i warzywa normalnie nie są z nimi podawane – dodał. Przyznał, że IKEA zdecydowała się jednak dostosować do życzeń norweskich klientów, które zbadała już jakiś czas temu.