Spółka poprawiła wyniki w pierwszym kwartale. Pomoże m.in. archiwizowanie paragonów w postaci elektronicznej.
Spółka, która do niedawna specjalizowała się przede wszystkim w sprzedaży kas fiskalnych, poprawia sprzedaż w innych segmentach działalności. Przychody całej grupy Novitusa wyniosły 18,38 mln zł, o 6 proc. więcej niż przed rokiem. W tym czasie przychody z usług IT, systemów sprzedaży itp. wzrosły o 15 proc. Zysk netto Novitusa wzrósł o 16 proc. do 2,64 mln zł.
Bogusław Łatka, prezes Novitusa twierdzi, że także perspektywy na kolejne kwartały są niezłe. Jego zdaniem, kryzys może przyspieszyć konsolidację rozdrobnionego rynku detalicznego w Polsce, a to pociągnie za sobą konieczność modernizacji i ujednolicania systemów i sprzętu elektronicznego.
Spółka liczy teraz na efekty przejęcia spółki LSI Software i wzrost sprzedaży systemów informatycznych oraz oprogramowania (spółki podpisały niedawno umowę inwestycyjną, w efekcie Novitus przejmie prawie 33 proc. LSI).
— Dotychczas pracowały nad tym spółki Novitus i Insoft, jednak zawarcie umowy z LSI Software doprowadzi do poszerzenia oferty głównie o rozwiązania dla hoteli i gastronomii. To przyniesie dodatkowe przychody — mówi Bogusław Łatka.
Liczy też na wzrost na rynku kas fiskalnych. Jest to związane m.in. z wprowadzoną przez resort finansów możliwością archiwizowania paragonów w postaci kopii elektronicznych.
— Spodziewam się, że w drugim półroczu wiele podmiotów, głównie sieciowych, zdecyduje się na wymianę tradycyjnych kas fiskalnych na nowe, umożliwiające elektroniczny zapis kopii — zapowiada prezes Novitusa.
Do tego dojdzie także tzw. wymiana odtworzeniowa kas fiskalnych u dużych klientów spółki. Pozytywnie na przychody wpłyną również kontrakty z PKP Intercity, Orlenem czy warszawskim MPT.