Nowa RN PKO BP już w lutym

Eugeniusz TwarógEugeniusz Twaróg
opublikowano: 2024-01-24 20:00

Na początku lutego zbierze się NWZA banku, a tydzień później rada nadzorcza. Giełda nazwisk kandydatów na prezesa ruszyła.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

— kiedy zbierze się nowa rada nadzorcza PKO BP

— jakie mogą być losy obecnego zarządu

— kto może zostać prezesem banku

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Zaczyna się największa rekrutacja w sektorze bankowym w historii. Do obsadzenia jest kilkadziesiąt posad w samych zarządach: po dziewięć w PKO BP i Pekao, osiem w Aliorze i po cztery w BOŚ Banku i Banku Pocztowym. Kiedy PiS przejął władzę w 2015 r., swoich ludzi mógł z marszu umieścić tylko w Pocztowym i BOŚ Banku. Do zarządu PKO BP udało się wydelegować tylko trzy osoby, gdyż pozostałych miejsc przez lata skutecznie bronił prezes Zbigniew Jagiełło. Bank Pekao należał do Włochów i aż do repolonizacji w 2017 r. był poza zasięgiem Dobrej Zmiany. Podobnie Alior.

Inaczej jest obecnie, kiedy „na już” potrzeba pięciu prezesów — raczej nikt nie spodziewa się, że któryś z obecnych szefów utrzyma się w siodle. Kadrowe rodeo zacznie się od PKO BP. Na 2 lutego zostało zwołane nadzwyczajne walne zgromadzenie na okoliczność zmiany składu rady nadzorczej. To pierwszy krok do wymiany zarządu. Z nieoficjalnych informacji PB wynika, że może to się stać już 10 lutego, w sobotę, na kiedy zaplanowano pierwsze posiedzenie rady nadzorczej PKO BP.

Im szybciej to się stanie, tym lepiej, gdyż bank od wyborów jest w trybie standby. Zadania są co prawda realizowane i widać starania, żeby przekazać biznes w jak najlepszym stanie następcom, nie było i nie ma sabotażu, natomiast drastycznie spadł poziom decyzyjności, jeśli chodzi o nowe inicjatywy — mówi anonimowo pracownik banku.

Wszyscy członkowie zarządu, oprócz Piotra Mazura, szefa ryzyka, zajmującego to stanowisko od 2013 r., są z nadania PiS, co obecnie w kontekście ostrego sporu politycznego może mieć znaczenie dyskwalifikujące, nawet mimo kompetencji poszczególnych menedżerów. PKO BP tym różni się od Pekao, że w zarządzie na dziewięć osób cztery to bankowcy nie tylko z nazwy, w siostrzanym banku jest ich troje. Od lat filarem PKO BP jest Piotr Mazur trzymający ryzyko pod kontrolą. Specjalistą w swoim fachu jest Andrzej Kopyrski odpowiedzialny za korporacje, przez lata związany z Pekao, później PFR. Doświadczenie bankowe ma też Maciej Brzozowski, szef detalu, zdobywane w różnych instytucjach, m.in. w Aliorze. I wreszcie Dariusz Szwed, prezes banku, wcześniej w BZ WBK, Aliorze i BGK, człowiek, któremu fachu odmówić nie sposób. Na stanowisku szefa wykazał się też niemałymi przymiotami przywódczymi.

Według informacji PB obecny rząd zakłada gruntowną przebudowę kadr w bankach, przy czym będzie to proces rozpisany w czasie. Kluczowe obecnie jest obsadzenie stanowisk prezesów. W przypadku PKO BP giełda nazwisk dopiero się rozwija. Po rynku krążą nazwiskach menedżerów związanych w przeszłości z tym bankiem plus kandydatury chętnych do przejęcia sterów największej instytucji finansowej w kraju, m.in. Sławomir Lachowski, Jacek Obłękowski, Krzysztof Dresler, Cezary Stypułkowski i Jakub Papierski.

Nie wiadomo, czy decyzje kadrowe zapadną już na pierwszej radzie. Możliwe, że rozpisze ona konkurs na prezesa.