Dotacje z poddziałania 1.2 programu Polska Wschodnia („Internacjonalizacja MŚP”) wesprą przedsiębiorców, którzy chcą rozwinąć działalność gospodarczą poza Polską. Na granty mogą liczyć również firmy, którzy prowadzą biznes za granicą, ale chcą zmienić rynek na inny. Każdy beneficjent ma szansę na dofinansowanie w wysokości nawet 900 tys. zł. W puli jest 50 mln zł.

– Aktualna sytuacja gospodarcza w kraju i wojna w Ukrainie mogą negatywnie wpłynąć na kondycję polskich przedsiębiorstw, których działalność jest powiązana z państwami za wschodnią granicą Polski. Chcemy wesprzeć przedsiębiorców z makroregionu Polska Wschodnia w optymalizacji i ewentualnej zmianie kierunków ich zagranicznej działalności biznesowej – mówi Małgorzata Jarosińska-Jedynak, wiceminister funduszy i polityki regionalnej.
Wpis do rejestru
Z dofinansowania będą mogły skorzystać MŚP, które działają w jednym z pięciu województw: lubelskim, podkarpackim, podlaskim, świętokrzyskim lub warmińsko-mazurskim. Lokalizacja firmy musi być potwierdzona wpisem do odpowiedniego rejestru, ujawnionym najpóźniej w dniu złożenia wniosku o grant.
– Ze względu na położenie geograficzne wspomniane MŚP są w szczególny sposób narażone na negatywne skutki trwającej wojny w Ukrainie – podkreśla Małgorzata Jarosińska-Jedynak.
Zgadza się z nią Łukasz Kościjańczuk, partner w Crido, który zwraca uwagę, że konflikt zbrojny wpłynął na ograniczenie eksportu wielu przedsiębiorstw.
– Obecna sytuacja geopolityczna ma przełożenie na działalność polskich firm. Agresja Rosji na Ukrainę zdestabilizowała wymianę handlową. Przedstawiciele Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) w odpowiedzi na tę sytuację ogłosili konkurs Internacjonalizacja MŚP. Granty pomogą firmom ze wschodniej Polski sfinansować koszty wprowadzenia produktów i usług na nowe rynki zagraniczne. PARP zwiększyła maksymalną kwotę dofinansowania z 800 tys. zł do 900 tys. zł – podkreśla Łukasz Kościjańczuk.
Wyższe kwoty
Wyjaśnia, że na maksymalne wsparcie może liczyć przedsiębiorca, który zdecyduje się na podbój co najmniej jednego rynku spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Szwajcarii. Jeżeli natomiast postawi tylko na kraje Unii Europejskiej, Norwegię lub Szwajcarię, otrzyma wsparcie w wysokości 610 tys. zł. W poprzedniej edycji konkursu było to 550 tys. zł.
Przedsiębiorcy będą mogli dostać refundację do 30 tys. zł kosztów opracowania nowego modelu biznesowego dotyczącego ekspansji zagranicznej, w tym usług związanych z jego wdrożeniem. W grę wchodzą m.in. koszty materiałów reklamowych, szkoleń i tłumaczeń. Dotacje pokryją też wydatki na udział przedsiębiorców w międzynarodowych targach, wystawach lub misjach gospodarczych. Ponadto beneficjenci będą mogli wydać dotacje na zakup środków trwałych, wartości niematerialnych i prawnych. Na pokrycie kosztów dotyczących zakupu oprogramowania niezbędnego do automatyzacji procesów biznesowych i związanego z tym doradztwa będzie można przeznaczyć maksymalnie 200 tys. zł. Wcześniej było to 100 tys. zł.
Wojciech Kwiatkowski, senior menedżer w firmie doradczej SAS Advisors, zwraca uwagę, że obecny konkurs będzie ostatnim już naborem w kończącej się perspektywie finansowej. Dotychczas ze wsparcia z tego programu skorzystało ponad 500 firm. Sukcesy biznesowe odnoszą one m.in. na rynkach niemieckim, brytyjskim, amerykańskim i francuskim. Przedsiębiorstwa pozyskały na realizację projektów łącznie ok. 200 mln zł.
– W przeciwieństwie do poprzednich naborów przedstawiciele PARP zrezygnowali z konieczności wykazania przez wnioskodawców przychodów w wysokości minimum 200 tys. zł w jednym z trzech ostatnich lat obrotowych. Ta zmiana w harmonogramie konkursu powinna zachęcić do ubiegania się o dotacje większą liczbę przedsiębiorców – ocenia Wojciech Kwiatkowski.
Bez kontroli wskaźników
Inną nowością jest możliwość przeznaczenia dofinansowania na wydatki dotyczące zapewnienia cyberbezpieczeństwa przedsiębiorstwu, którego właściciele przygotowują się do nawiązania współpracy biznesowej na rynkach zagranicznych.
– Przedstawiciele PARP nie będą monitorowali wskaźników związanych z poziomem eksportu osiągniętego w wyniku realizacji projektu. Jest to spore ułatwienie dla przedstawicieli biznesu, którzy będą prowadzili przedsięwzięcie w trudnym otoczeniu rynkowym – podkreśla Wojtek Kwiatkowski.
Jego zdaniem zmiany wprowadzone w konkursie przez PARP nie są daleko idące, ale należy ocenić je pozytywnie.
– Brak konieczności wykazania przez przedsiębiorcę odpowiedniego poziomu przychodów za ubiegłe lata sprawi, że grupa potencjalnych wnioskodawców będzie większa. Natomiast wyższe limity dofinansowania na projekt przyczynią się do tego, że pozostałe do rozdysponowania pieniądze unijne będą szybciej wydane. A to ma istotne znaczenie w kontekście konieczności rozliczenia wydatków do końca 2023 r. – podkreśla Wojtek Kwiatkowski.
• usługi doradcze związane z opracowaniem i przygotowaniem do wdrożenia nowego modelu biznesowego
• usługi dotyczące wdrożenia nowego modelu biznesowego, w tym m.in. koszty materiałów reklamowych, szkoleń, tłumaczeń, testów
• udział w międzynarodowych targach, wystawach lub misjach gospodarczych
• zakup środków trwałych lub wartości niematerialnych i prawnych w związku z przygotowaniem działalności gospodarczej do ekspansji
• wydatki dotyczące zapewnienia MŚP cyberbezpieczeństwa
Obecnie wymiana handlowa Polski z Ukrainą, Rosją i Białorusią jest znacznie ograniczona. To stanowi istotne utrudnienie w realizacji projektów przez przedsiębiorców, którzy już są beneficjentami działania 1.2 programu Polska Wschodnia i wybrali jako rynek perspektywiczny co najmniej jeden z tych trzech krajów. PARP rekomenduje zaniechanie w ramach realizowanych przedsięwzięć jakichkolwiek działań na rynkach rosyjskim i białoruskim – do odwołania.
Niniejsza publikacja została opracowana przy wsparciu finansowym Unii Europejskiej. Wyłączną odpowiedzialność za jej treść ponosi Bonnier Business Polska i niekoniecznie odzwierciedla ona poglądy Unii Europejskiej.
