Nowe mieszkania nadal drożeją

Anna GołasaAnna Gołasa
opublikowano: 2025-03-04 20:00

W lutym ceny na rynku wtórnym delikatnie spadły, ale na pierwotnym - wzrosły. Mimo to deweloperzy podchodzą do nowych inwestycji ze szczególną ostrożnością.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

-jak zmieniły się w lutym 2025 r. ceny nowych mieszkań

-jak zachowywały się stawki za metr lokali deweloperskich

-czym deweloperzy uzasadniają prognozy dotyczące kolejnych podwyżek

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W lutym 2025 r. ceny ofertowe mieszkań deweloperskich w największych polskich miastach były o średnio 6 proc. wyższe niż rok wcześniej – podał portal RynekPierwotny.pl. Największy wzrost – o 11 proc. – zarejestrowano we Wrocławiu. W Trójmieście sięgnął on 10 proc., a w Poznaniu 6 proc. W porównaniu ze styczniem 2025 r. średnia zwyżka wyniosła 0,43 proc. Największą – o 3 proc. – zanotowano w Trójmieście.

Ciasno w ogłoszeniach

Z danych portalu GetHome.pl wynika natomiast, że na rynku wtórnym ceny były w lutym niższe o 0,14 proc. niż w styczniu. Największy spadek – o 3 proc. – zanotowano w aglomeracji katowickiej. W Warszawie i Łodzi wyniósł on 1 proc. Ceny nie zmieniły się w Trójmieście, natomiast w Krakowie, Wrocławiu i Poznaniu zanotowano zwyżki, odpowiednio o 2, 1 i 1 proc.

– W Krakowie średnia cena metra kwadratowego mieszkań dostępnych na rynku wtórnym wzrosła w lutym aż o 2 proc. Tym samym przerwana została w tym mieście seria sześciu miesięcy bez podwyżki lub nawet spadków cen – mówi Marek Wielgo, ekspert portalu GetHome.pl.

Zwraca jednocześnie uwagę, że obecnie na rynku jest tak dużo mieszkań, że sprzedający nie mają argumentów za podwyżkami.

- Jak wynika z danych przeszukiwarki portali nieruchomości Adradar, w Warszawie liczba unikalnych ofert sprzedaży mieszkań z drugiej ręki zwiększyła się od początku roku z 17,9 tys. do 21,1 tys., czyli aż o 18 proc. W pozostałych metropoliach sytuacja podażowa wyglądała podobnie – mówi Marek Wielgo.

Adradar podaje, że tylko w lutym liczba mieszkań na rynku wtórnym wzrosła o 10 proc. w Krakowie (do 11,2 tys. lokali), o 9 proc. w Łodzi (6,2 tys.), o 5 proc. w Poznaniu (4,4 tys.), o 4 proc. w Katowicach (2,5 tys.) i o 2 proc. we Wrocławiu (11,3 tys.). Jedynie w Trójmieście lokali ubyło o 3 proc. (do 9,4 tys.), choć wciąż jest ich o 7 proc. więcej niż w końcówce ubiegłego roku.

Baczna obserwacja

Rekordowa jest także oferta deweloperów. Według ekspertów portalu RynekPierwotny.pl decyzje inwestycyjne spółek będą w najbliższych miesiącach uzależnione od ostatecznych decyzji rządu w sprawie nowego programu dopłat do kredytów. Wykluczenie z niego lokali deweloperskich - przy utrzymującej się nadpodaży - może wpłynąć na osłabienie dynamiki prac na budowach.

Wyniki badania przeprowadzonego przez serwis Dompress.pl potwierdzają, że deweloperzy nie kryją ostrożności przy planowaniu nowych inwestycji.

- Największym wyzwaniem dla branży w 2025 r. będzie utrzymujący się niski poziom sprzedaży mieszkań. Dopóki nie zostaną znacząco obniżone stopy procentowe, wielu klientów nie będzie mogło sobie pozwolić na zakup nieruchomości. Rok 2024 branża zakończyła sprzedażą niższą o 30 proc. w porównaniu do liczby wprowadzonych na rynek ofert w sześciu największych miastach. Te liczby nie napawają optymizmem. W tym roku nowe inwestycje i etapy będziemy wprowadzać do oferty bardzo ostrożnie, bacznie obserwując sytuację na rynku - mówi Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic.

Rozwagę przy planowaniu nowych budów zapowiada także Tomasz Łapiński, prezes spółki Cordia Polska.

- Będziemy obserwować rynek. Spodziewamy się dalszych, uwzględniających inflację, wzrostów kosztów budowy i cen gruntów. W dalszym ciągu mamy ich duży niedobór pod inwestycje mieszkaniowe, co będzie się przekładać szczególnie na ceny nowych mieszkań. Od stycznia tego roku wzrosło też minimalne wynagrodzenie, co z pewnością będzie miało wpływ na wzrost kosztów realizacji inwestycji. Warto o tym pamiętać, bo jest to często pomijany fakt przez oczekujących spadków cen nieruchomości – mówi Tomasz Łapiński.

O rosnących kosztach inwestycji mówi także Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu spółki Bouygues Immobilier Polska.

- Ceny mieszkań mogą utrzymać się na poziomie z ubiegłego roku, a nawet wzrosnąć. Ma to związek z rosnącymi kosztami budowy, zaostrzeniem przepisów budowlanych, a także koniecznością stosowania w inwestycjach ekologicznych rozwiązań - mówi Cezary Grabowski.

Jego zdaniem w niedalekiej przyszłości przed branżą mogą stanąć nowe wyzwania.

- Odblokowanie funduszy z KPO i realizowane z nich duże inwestycje infrastrukturalne mają potencjał do odciągnięcia pracowników budowalnych od mniejszych inwestycji deweloperskich. To przełożyłoby się na wzrost kosztów budowy i ceny mieszkań – uważa Cezary Grabowski.