NIEMCY ROZPOCZĘLI SWOJE RZĄDY W BPH
BHV włączy do krakowskiego banku swoje 2 polskie oddziały i zbuduje 200 następnych
RADA BANKU
Stephan Schuller (BHV, przewodniczący), Eberhard Rauch (BHV), Martin Schutte (BHV), Christine A. Bogdanowicz-Bindert (EBOR), Gavin Anderson (EBOR), Gabriel Beszłej (skarb państwa), Hans Verkoren (ING).
CO WZIĄŁ BHV
4 191 oddziałów, głównie na Południu Polski
4 6177 pracowników, w tym aż 723 osoby w centrali BPH
4 269,5 mln zł, czyli około 6 proc. ogólnego portfela kredytowego
4 5,3 mld zł kredytów zakwalifikowanych jako kredyty wątpliwe*
4 40-proc. udział w rozgłośni RMF FM, spółce, która ma do odrobienia jeszcze 8 mln zł strat z lat ubiegłych
* stan na 31 grudnia 1997 r.
Niemiecki właściciel BPH zmienił radę banku, zdecydował o powiększeniu swojego pakietu akcji do 66 proc. i ujawnił plany dotyczące polskiego banku.
Sprzedanie BPH niemieckiemu Bayerische Hypo-und Vereinsbank nie musiało oznaczać, że Niemcy zrobią w banku rewolucję, chociaż Skarb Państwa, który pozbywał się strategicznego pakietu BPH, praktycznie nie stawiał przyszłemu inwestorowi warunków.
Niemiecki porządek
Bayerische Hypo-und Vereinsbank, który ma już 46,6 proc. akcji BPH, zwiększy swój udział do 66 proc., zapowiedział Albrecht Schmidt, prezes BHV.
Objęcie takiego pakietu krakowskiego banku da Niemcom wolną rękę w zaprowadzaniu zmian na własną modłę. Na razie zarząd BHV wstrzymuje się od komentowania, jak wielkie będą to zmiany.
Przede wszystkim chodzi o zarząd banku. Henryka Pieronkiewicz, prezes BPH, uzyskała gwarancje, że zostanie na stanowisku. Prawdopodobnie zmiany w zarządzie będą (chociaż niekoniecznie na stołku prezesa) po objęciu docelowego pakietu udziałów w BPH.
— BPH będzie miał dużą autonomię oraz polski zarząd odpowiadający za strategię na rynku polskim — zapowiedział Albrecht Schmidt.
Na razie w nowym składzie działa rada banku: trzech reprezentantów Skarbu Państwa zastąpili przedstawiciele BHV.
Parcie na Polskę
Największym zaskoczeniem są plany niemieckiego właściciela dotyczące przyszłości krakowskiego banku. W najbliższym czasie BHV zaangażuje w rozwój BPH 700 mln zł, z czego aż 300 mln Niemcy chcą przeznaczyć na szkolenia dla załogi banku. Przez dwa lata nie będzie zwolnień. Później konieczne będą redukcje lub przesunięcia, ponieważ — zdaniem analityków — BPH zaczyna borykać się z przerostem zatrudnienia (to efekt wprowadzenia systemu PROFILE i likwidacji tzw. back-officeŐu w oddziałach). BHV postanowił też zmienić strategię rozwoju banku.
— My chcemy stworzyć „bank regionów” silnie obejmujący całą Polskę. W ciągu kilku lat powiększyć sieć ze 191 do 400 placówek. Centrala zostanie w Krakowie — zadeklarował prezes BHV.
Paweł Zielewski