NWZA BOŚ: kolejna przerwa
Wczoraj już po raz trzeci z rzędu nie doszło do zakończenia obrad nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy Banku Ochrony Środowiska. Czwarta runda ma się odbyć 30 października.
Tym razem wniosek o przerwę w obradach złożył jeden z mniejszych akcjonariuszy, Trygg Hansa, posiadający w BOŚ 4,36 proc. udziałów. Równocześnie inwestor ten w imieniu Skandinaviska Enskilda Banken reprezentuje interesy Szwedów w akcjonariacie BOŚ i zapoczątkował rozmowy na temat wejścia SEB do BOŚ. Dlatego też we wniosku o przerwę w zgromadzeniu podano, że SEB ma podpisaną warunkową umowę zakupu akcji warszawskiej instytucji finansowej od Kredyt Banku i Rolmexu. Jednym z tych warunków jest uzyskanie przez SEB zgody Komisji Nadzoru Bankowego na wejście do BOŚ oraz podobnej zgody ze strony szwedzkiego odpowiednika KNB.
— Dwa miesiące powinny wystarczyć na przygotowanie wejścia do BOŚ i otrzymanie odpowiednich pozwoleń. Stąd propozycja wznowienia obrad pod koniec października — twierdzi Jan Nowicki, mecenas reprezentujący interesy Trygg Hansa.
Za wnioskiem opowiedzieli się akcjonariusze reprezentujący na walnym prawie 70 proc. głosów. Tym razem, zgodnie z oczekiwaniami, nie było protestów grupy Kredyt Banku, która wczoraj wstrzymała się od głosu.
SEB ma zamiar przekroczyć w BOŚ 33-proc. próg udziałów. Prawdopodobnie na razie nie dostanie zgody od akcjonariusza większościowego — Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na nabycie pakietu pozwalającego na przejęcie kontroli nad warszawską instytucją finansową.
Rynek na doniesienia z BOŚ zareagował wzrostem kursu akcji banku. Wczoraj na fixingu poszły one w górę o 4,4 proc., osiągając wartość 71 zł.