Ropa kolejny raz drożeje w związku z obawami rynku, że przedłużenie przez ONZ programu „ropa za żywność” dla Iraku jedynie o dziewięć dni spowoduje wstrzymanie przez Bagdad eksportu tego surowca. Iracki ambasador stwierdził, że nie wie, czy jego rząd zaakceptuje ofertę ONZ.
— Dziewięć dni nie ma żadnego znaczenia. Iracki rząd odbierze tę decyzję bardzo źle — mówi Aldouri.
Analitycy obawiają się, że Irak odrzuci propozycję ONZ i wstrzyma eksport ropy.
Kolejnym elementem wspierającym wzrost cen ropy jest niepokój rynku o los misji inspektorów rozbrojeniowych ONZ, którzy po czterech latach przerwy wrócili do Bagdadu i w środę mają rozpocząć poszukiwania broni masowej zagłady. Brokerzy coraz więcej uwagi poświęcają też kartelowi eksporterów ropy OPEC, który 12 grudnia zbierze się w Wiedniu, by ustalić dalszą politykę dotyczącą wydobycia.