Obligacje nadal tanieją
Tak jak prognozowali analitycy, amerykański bank centralny (Fed) podniósł stopy procentowe w Stanach Zjednoczonych o 0,25 punktu procentowego. Fed podniósł stopę federalną do 5,25 proc. oraz stopę dyskontową do 4,75 proc. Zaskoczeniem dla rynku było natomiast podniesienie stopy dyskontowej. Zdaniem ekspertów, jest to wystarczające zacieśnienie polityki monetarnej, aby zmniejszyć presję inflacyjną i w związku z tym nie przewidują w tym roku kolejnej podwyżki.
ZGODNA z przewidywaniami ekspertów decyzja Fed pomogła złotemu. Nasza waluta otworzyła się wczoraj na poziomie 3,16/3,10 proc. powyżej parytetu. Za dolara płacono 3,9650/85 zł, a za euro 4,1695/15. Dealerzy prognozowali rano, że złoty w najbliższym czasie będzie poruszał się w przedziale 2,8-3,2 proc. odchylenia od parytetu, w oczekiwaniu na reakcję zachodnich inwestorów. W czasie trwania sesji nasza waluta wybiła się do poziomu 3,19/3,13 proc. powyżej parytetu. Było to głównie spowodowane wzmacnianiem się dolara w relacji do walut europejskich, które wynikało ze wzrostu różnicy w stopach procentowych pomiędzy Europą a USA. Dolar kosztował 3,9780/00 zł, a euro 4,1563/90 zł.
NA WCZORAJSZEJ aukcji Ministerstwo Finansów zaoferowało 3-letnie obligacje o zmiennym oprocentowaniu wartości 200 mln zł. Zainteresowanie było niewielkie, a popyt zgłoszony przez inwestorów wyniósł jedynie 185 mln zł. Tak niewielkie zainteresowanie wynika z małej płynności tych papierów na rynku wtórnym. Również rosnący deficyt, który, w ocenie ekonomistów, czyni coraz bardziej prawdopodobnym zacieśnienie polityki pieniężnej przez RPP, powoduje brak zainteresowania polskimi papierami dłużnymi.