- Niedoważamy Polskę – powiedział Bloombergowi Shahzad Hasan z AGI.
Spółka z grupy Allianz SE kupuje obligacje mniejszych państw: Chorwacji, Serbii, Bułgarii, Kenii i Maroko.
- Polska to jedno z państw z nawyższym ratingiem kredytowym wśród gospodarek wschodzących, z silną polityką krajową. To oznacza, że ten kraj nie oferuje wysokich stóp i spreadów – powiedział Hasan.
Premia jakiej żądają inwestorzy aby wybrać denominowane w euro obligacje Polski zapadające w czerwcu 2018 roku, a nie podobne papiery Niemiec, spadła w poniedziałek do sześciomiesięcznego minimum wynoszącego 50 pkt bazowych. W przypadku Chorwacji wynosi 278 pkt bazowych. Rentowność 10-letnich obligacji Polski denominowanych w złotych spadła w poniedziałek do 3,23 proc. i była najniższa od 14 miesięcy. Podobne papiery Węgier miały rentowność 4,29 proc.
Hasan powiedział, że preferuje „krótszy koniec” krzywej rentowności papierów w złotym, który jego zdaniem stanie się bardziej stromy. Spread między rentownościami obligacji 2- i 10-letnich wynosił w poniedziałek 83 pkt bazowe, czyli o zaledwie 1 pkt powyżej 14-miesięcznego minimum.
