Ekipy budowlane, rusztowania, skute ściany, świeżo uszczelnione okna, nowe instalacje elektryczne, a nawet kolektory słoneczne to coraz częstszy krajobraz w polskich więzieniach i aresztach śledczych. Tylko w jednostkach podległych gdańskiemu Okręgowemu Inspektoratowi Służby Więziennej (OISW) będą realizowane inwestycje za 60 mln zł. To efekt dotacji z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). Projekty w ośmiu więzieniach i aresztach śledczych woj. pomorskiego i warmińsko-mazurskiego obejmą działań.
![SŁOŃCE PODGRZEJE WODĘ:
Termomodernizacja w Areszcie Śledczym na warszawskiej Białołęce już się rozpoczęła. Na koniec 2013 r. był to najdroższy projekt w kraju dotyczący modernizacji istniejącej infrastruktury dla jednej jednostki penitencjarnej. W ramach przedsięwzięcia zostanie zamontowanych 430 sztuk kolektorów słonecznych.
[FOT. ARC] SŁOŃCE PODGRZEJE WODĘ:
Termomodernizacja w Areszcie Śledczym na warszawskiej Białołęce już się rozpoczęła. Na koniec 2013 r. był to najdroższy projekt w kraju dotyczący modernizacji istniejącej infrastruktury dla jednej jednostki penitencjarnej. W ramach przedsięwzięcia zostanie zamontowanych 430 sztuk kolektorów słonecznych.
[FOT. ARC]](http://images.pb.pl/filtered/b9359189-0f2d-4f64-b4c8-ae42c1f1a9a8/e892c05b-db45-523c-ae98-3949caf7f15d_w_830.jpg)
— Termomodernizacja obiektów zarządzanych przez Służbę Więzienną w naszym okręgu to plan, który rozpoczęliśmy rok temu. Przy obecnym projekcie chcemy nie tylko ocieplić obiekty więzienne, ale również m.in. wymienić instalacje elektryczne czy zamontować energooszczędne oświetlenie typu LED. Do cel zostanie również doprowadzona ciepła woda.
Według naszych wyliczeń będzie to znacznie tańsze niż obecnie, kiedy więźniowie sami podgrzewają wodę z wykorzystaniem energii elektrycznej. Do ogrzewania wody będą
natomiast wykorzystywane kolektory słoneczne. Dla przykładu w Areszcie Śledczym w Gdańsku zamontowanych jest już 240 kolektorów — opowiada mjr Robert Witkowski, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Gdańsku, instytucji wnioskującej o pieniądze z NFOŚiGW.
Czas na efektywność
Generalnym wykonawcą projektu jest Bałtycka Instytucja Gospodarki Budżetowej Baltica [takie instytucje powstały w 2010 r. w wyniku przekształcenia tzw. gospodarstw pomocniczych — red.], która poszukuje obecnie podwykonawców do projektu realizowanego w ramach programu System Zielonych Inwestycji (GIS) NFOŚiGW.
Termin składania ofert mija 28 lipca 2014 r. Jednak o pieniądze na termomodernizację starają się także inne jednostki. Baltica realizuje również termomodernizację obiektów Zakładu Karnego w Nowym Sączu. Niedawno rozpoczęto także termomodernizację Aresztu Śledczego Warszawa- Białołęka. Generalnym wykonawcą tego przedsięwzięcia jest Mazowiecka Instytucja Gospodarki Budżetowej Mazovia. Według informacji udzielonych przez Areszt Śledczy w Warszawie-Białołęce wartość projektu to prawie 10 mln zł, a finansowany jest w całości przez NFOŚiGW. Ta inwestycje ma przynieść redukcję emisji dwutlenku węgla na poziomie około 900 ton w ciągu roku.
Pytanie, czy inwestycje rzeczywiście przyniosą oszczędności? — System Zielonych Inwestycji — GIS NFOŚiGW zobowiązuje do raportowania z zakresu efektywności energetycznej po zakończeniu inwestycji realizowanych w ramach programu. Problem leży gdzie indziej. Należy sobie jasno powiedzieć, że często te inwestycje w instytucjach publicznych nie przynoszą zamierzonych efektów.
Z powodu braku jednolitych zasad ich weryfikacji zdarza się, że jedni eksperci twierdzą, że nie udało się uzyskać zakładanych oszczędności, a drudzy uważają, że są one nawet wyższe, niż się spodziewano. Taką sytuację mogłoby rozwiązać przyjęcie w Polsce Międzynarodowego Protokołu Oceny i Weryfikacji Efektywności (IPMVP), który szczegółowo określa zasady monitoringu efektywności energetycznej inwestycji. W praktyce obecnie wykorzystywane są tylko elementy tego protokołu — ocenia Andrzej Wiszniewski, wiceprezes Narodowej Agencji Poszanowania Energii.
Osadzeni ocieplają
Projekty termomodernizacyjne przeprowadzane w więziennictwie mają jeszcze jeden ciekawy aspekt. Przy ich realizacji zatrudniane są osoby odbywające karę pozbawienia wolności.
— Już na etapie wniosku zaznaczyliśmy, że chcemy aby przy pracach budowlanych byli zatrudniani więźniowie. Pozwala to niektórym więźniom na zdobycie kwalifikacji, które mogą im się przydać na wolności. Zależy nam, aby motywować ich do podjęcia uczciwej pracy po odbyciu kary. Często to sami więźniowie zgłaszają się do pracy. Obecnie tylko w naszym okręgu przy termomodernizacjach pracuje odpłatnie 150 osadzonych, a w sumie przy innych projektach, także nieodpłatnie, około 1500 osób — tłumaczy Robert Witkowski.
Szczegółowe warunki zatrudnienia określa w tym przypadku umowa zawierana z dyrektorem danej jednostki. Przykładowo, według umowy o zatrudnieniu skazanych w przypadku ogłoszenia Baltici związanego z projektem OISW w Gdańsku, podwykonawca będzie musiał zatrudnić osadzonego za minimalne wynagrodzenie miesięczne, czyli 1680 zł brutto. Wykonawca robót bierze na siebie również przeszkolenie wskazanych do pracy więźniów.
Według informacji udzielonych przez Balticę przy wyborze pracowników instytucja kieruje się głównie — w zależności od zapotrzebowania — ich przygotowaniem zawodowym (np. malarzy czy stolarzy), a także opinią funkcjonariusza.