Oddział bankowy zniknie za 5 lat

Eugeniusz TwarógEugeniusz Twaróg
opublikowano: 2012-09-04 18:35

Czy w czasach mediów społecznościowych banki w ogóle potrzebują oddziałów? Czy w ogóle potrzebne są banki?

„Czy nadchodzi era bankowości społecznej” – tak zatytułowany był panel, który przekształcił się w dyskusję na temat przyszłości sektora bankowego i przyszłości banków w ogóle. Na pytanie moderatora, czy banki powinny być obecne w mediach społecznościowych skoro niesie to ze sobą ryzyko, że w razie problemów, wpadek, bardzo szybko rozniosą się one po sieci, Edwin Bendyk, dziennikarz, publicysta z tygodnika „Polityka” powiedział,

- Pytanie zawiera przekonanie, że banki zawsze będą. Kiedyś ich nie było, pytanie więc czy muszą trwać wiecznie. Są trzy obszary, którymi zarządzają optymalnie: ryzykiem, zaufaniem i informacją. Internet i serwisy zmieniają każdy z nich. Ryzyko maleje i radykalnie zmienia się kwestia zaufania – mówi Edwin Bendyk.

Wyjaśnia, że w Polsce jeszcze tego nie czujemy, ale w Wielkiej Brytanii czy USA poniżej 20 proc. ludzi ufa bankom, dlatego szukają nowych miejsc lokowania pieniędzy.

- Stąd pojawia się model social lending, który pozwala realizować zadania banków, bez banków – mówi publicysta „Polityki”.

Dominik Czarnota, szef Naszej Klasy uważa, że nie należy pytać czy banki powinny być obecne w mediach społecznościowych, ale w jaki sposób.

- Wszyscy się tego uczymy. Jest już sporo udanych przedsięwzięć w mediach społecznościowych, ale w bankowości jeszcze stosunkowo mało i przed sektorem jest sporo pracy – mówi prezes Naszej Klasy.

Paweł Kucharski, dyrektor ds. marketingu i rozwoju biznesu bankowości detalicznej BRE jest przekonany, że media społecznościowo zupełnie zmieniają sposób działania banków. Jak stwierdza, przenoszą „siłę na stronę klientów”. To banki muszą się dostosować do nowej rzeczywistości.

- Nie chodzi o stworzenie strategii wobec nowych mediów, ale w ogóle stworzyć nową strategię, trzeba być transparentnym we wszystkich kanałach komunikacji z klientem nie tylko w social media – mówi Paweł Kucharski.

Auke Udowe Veenstra z Forester Research przestrzega przed przesadą w postrzeganiu nowych mediów i podaje przykłady badań, które pokazują, że 81 proc. internautów nie chce banku na Facebooku.

- Młodsze pokolenie jest bardzo czynne na Facebooku, posługuje się smartfonem, ale idzie do banku, albo dzwoni do call centre, kiedy potrzebuje załatwić bardziej skomplikowaną sprawę – mówi Auke Udowe Veenstra, odpowiadając w ten sposób na pytanie moderatora, jaka jest przyszłość fizycznej sieci oddziałów.

Jorgen Bang-Jensen, prezes Play uważam, że placówki będą istniały, choć zmieni się ich wygląd, będą bardziej przyjazne dla klienta, przypominająć bardziej kawiarnię niż bank.

- Teraz możemy o banku poczytać na Facebooku, ale banku potrzebujemy do kontaktu osobistego. Do prostszych czynności wystarczy kontakt przez Internet – mówi szef Playa.

- Banki w niedługiej przyszłości nie będą miały placówek, bo one są niepotrzebne. Nie zniknie doradztwo. Placówki zniknął, nie zniknie doradztwo –kontruje Paweł Kucharski, który przewiduje, że oddziały banków zniknął w ciągu pięciu lat.