Z rocznym opóźnieniem epidemicznym w środę podpisana zostanie w Brukseli trójstronna deklaracja instytucji Unii Europejskiej w sprawie konferencji na temat przyszłości Europy.
Jej ideę zgłosił w 2019 r. francuski prezydent Emmanuel Macron. Na starcie zdumiewa jednak ważna okoliczność. Otóż najwyższym unijnym triumwiratem są przewodniczący: Rady Europejskiej (RE – kolegialnej głowy wspólnoty), Komisji Europejskiej (KE – rządu) oraz Parlamentu Europejskiego (PE – jednej izby legislacyjnej). Taka delegacja m.in. odbierała w 2012 r. plakietkę pokojowego Nobla dla UE i taka rok temu zapowiedziała konferencję: Charles Michel, Ursula von der Leyen i David Sassoli. A jednak RE, czyli szczyt prezydentów/premierów, została w dokumencie założycielskim konferencji… wymieniona na ministerialną Radę UE (czyli drugą izbę legislacyjną), w której imieniu deklarację sygnuje António Costa, premier sprawującej prezydencję Portugalii.