61,6 tys. — tyle według stanu na piątek wystawionych było na rynku amerykańskim opcji kupna ropy WTI z ceną wykonania między 55 a 60 USD. Przy notowaniach ropy sięgających na piątkowym zamknięciu 54,85 USD za baryłkę te instrumenty były praktycznie bezwartościowe — miały zapaść we wtorek, a widoków na znaczny wzrost cen na rynku kasowym nie było.
Dla ich posiadaczy weekendowe zamachy na saudyjskie instalacje naftowe, w wyniku których ceny WTI skoczyły w poniedziałek o 7,82 USD na baryłce, czyli o 14,3 proc., były jak wygrana na loterii. Ten prawdopodobnie największy w historii procentowy skok notowań ropy przełożył się na ceny opcji — warte w piątek zaledwie 1 centa opcje z ceną wykonania 60 USD podrożały nawet do 2 USD, czyli o 20 tys. proc. Łączna wartość tylko tych instrumentów wzrosła skokowo od zera do 24 mln USD.
