Operatorzy zwierają szyki przeciw Solorzowi

Magdalena Wierzchowska
opublikowano: 2011-07-21 00:00

Stworzymy realną alternatywę dla monopolu TP — tak miliarder uzasadnia urzędowi antymonopolowemu przejęcie Plusa.

Stworzymy realną alternatywę dla monopolu TP — tak miliarder uzasadnia urzędowi antymonopolowemu przejęcie Plusa.

Wkrótce powinna się rozpocząć procedura antymonopolowa dotycząca przejęcia Polkomtela przez Zygmunta Solorza-Żaka, właściciela Cyfrowego Polsatu.

— Dzisiaj złożymy wniosek do urzędu antymonopolowego. Cierpliwie będziemy czekać na decyzję urzędu, choć oczywiście nie ukrywam, że zależy nam, aby wydał ją w niedługim czasie. W Polkomtelu nie ma docelowego właściciela, panuje sytuacja pewnego zawieszenia. To może w dłuższym czasie powodować niepewność w spółce — mówi Zygmunt Solorz-Żak, właściciel m.in. Cyfrowego Polsatu, który podpisał umowę kupna Polkomtela.

Zgoda Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) pozwoli biznesmenowi przejąć kontrolę nad spółką, a dotychczasowym akcjonariuszom da gotówkę ze sprzedaży. Każdy dzień zwłoki to realne koszty dla Zygmunta Solorza-Żaka, który zaciąga około 14 mld zł kredytu na sfinansowanie tej transakcji.

Batalia w urzędzie

Zgoda urzędu nie będzie tylko czystą formalnością. Działający na rynku czterej operatorzy obawiają się konkurencji ze strony rozwijającego szybki bezprzewodowy internet Zygmunta Solorza-Żaka.

Można się spodziewać, że będą walczyć o zachowanie status quo. Operator sieci Play miesiąc temu złożył do UOKiK pismo, w którym argumentuje, że po przejęciu Polkomtela Zygmunt Solorz-Żak skupi w jednej grupie kapitałowej prawie połowę dostępnych na rynku częstotliwości.

— Zwrócimy pewnie uwagę na to, że jeden podmiot będzie dysponował nieproporcjonalnie dużym zakresem pasma telekomunikacyjnego, co bez wątpienia wymaga analizy urzędu — wtóruje Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy Telekomunikacji Polskiej (TP).

Zygmunt Solorz-Żak stawia nacisk na realną pozycję konkurencyjną operatora, a nie teoretycznie dostępne pasma. Podkreśla, że ta akwizycja pomoże zmniejszyć dominację TP na rynku internetowym.

— We wniosku nie będzie niczego, co nie jest obecnie powszechnie znane — będą więc zapewne opisane grupy Polkomtela, Cyfrowego Polsatu, Aero2 i NFI Midas. Akwizycja operatora sieci Plus pozwoli nam na rozwój szerokopasmowego dostępu do internetu na bazie LTE, co stworzy realną konkurencję dla Telekomunikacji Polskiej, która ma niemalże monopol na internet — mówi biznesmen.

Na rynku często słychać, że UOKiK zgodzi się na tę transakcję, ale warunkowo nakazując biznesmenowi zbycie części pasma. Niedawno mówiło się, że na sprzedaż jest Sferia.

Zarząd, który zarząd?

Sporo jest spekulacji dotyczących przyszłości Polkomtela i losów jego zarządu. Z trzech źródeł zbliżonych do Zygmunta Solorza-Żaka usłyszeliśmy, że po uzyskaniu akceptacji urzędu należy się spodziewać roszad w zarządzie. Ostateczne decyzje nie zapadły, ale z informacji "PB" wynika, że większość obecnych członków albo odejdzie sama, albo zostanie o to poproszona. Krzysztof Kilian, wiceprezes Polkomtela, wszedł właśnie do rady nadzorczej PKO BP.

— Nie zakładamy obecnie jakichkolwiek zmian w zarządzie. Dopiero w momencie sfinalizowania akwizycji będziemy rozmawiać z obecnymi władzami spółki o przyszłości, np. czy będą w stanie zrestrukturyzować firmę i czy są w stanie dostosować się do struktury właścicielskiej, w której jest jeden, a nie pięciu właścicieli — mówi Zygmunt Solorz-Żak.