Opinia audytora uwiarygodnia raport

Artur Szymański
opublikowano: 2002-06-17 00:00

Audytor pełni ważną rolę w kreowaniu wiarygodności sprawozdania finansowego. Jego opinia jest istotna dla jakości raportu rocznego.

„Puls Biznesu”: Jaką rolę odgrywa audytor w przygotowaniu sprawozdania finansowego?

Maria Rzepnikowska: Za sporządzenie sprawozdania finansowego odpowiedzialny jest zarząd spółki. Audytor nie powinien brać w tym udziału. Nie można wpierw uczestniczyć w sporządzaniu sprawozdania finansowego, a potem je badać i dokonywać oceny. Oczywiście audytor może sugerować czy wnioskować pewne rozwiązania, które poprawiają jakość sprawozdania, zwiększają jego użyteczność, prawidłową prezentację sytuacji firmy. Jednak ostateczna decyzja o wprowadzeniu takich zaleceń i tak należy do zarządu.

Czy zarządy przyjmują te sugestie bez zastrzeżeń?

— Tego typu rekomendacje są niejednokrotnie bardzo niechętnie przyjmowane. Zwiększa to w sposób istotny pracochłonność. Nie wszystkim sporządzającym zależy na polepszeniu jakości raportu. Jednak sytuacja się powoli zmienia, o czym świadczy chociażby zwiększająca się ilość uczestników konkursu.

W jakim stopniu audytor kreuje wiarygodność sprawozdania?

— Audytor nie używa terminu „wiarygodność”. Dopiero czytelnik sprawozdania może na podstawie opinii biegłego i raportu z badania uznać sprawozdanie za wiarygodne. Jeżeli w opinii stwierdza się, że sprawozdanie zostało sporządzone na podstawie prawidłowo prowadzonych ksiąg, oznacza to, że są prowadzone rzetelnie, bezbłędnie, sprawdzalnie i na bieżąco oraz jasno przedstawiają informacje istotne dla oceny. Jeżeli te stwierdzenia występują w opinii, upoważniają do uznania sprawozdania za wiarygodne źródło informacji.

Czy sama obecność opinii czyni sprawozdanie wiarygodnym?

— Sam fakt wydania opinii o niczym nie świadczy. Dopiero jeśli w opinii nie ma zastrzeżeń do sprawozdania, można wnioskować, że audytor uznał je za wiarygodne. Nie bez znaczenia są także informacje przekazywane przez audytora w objaśnieniach do opinii.

Jak układa się współpraca na linii rewident — rada nadzorcza?

— Dotychczas nie zostały ukształtowane do końca praktyki tej współpracy. Rady nadzorcze nie zwracały uwagi na ten aspekt do czasu ostatnich wydarzeń — Stocznia Szczecińska, Enron. Obecnie widać, że tego rodzaju standardy współpracy wzbudzają zainteresowanie RN. Zapytania o zasady tej współpracy kierują do nas nawet spółki z państwowym rodowodem. To bardzo dobry symptom.

Maria Rzepnikowska prezes Deloitte & Touche, sponsora konkursu